Spotkanie na stadionie przy ulicy Gdańskiej było bardzo ważne w kontekście walki o awans do ekstraklasy. Obie drużyny przystąpiły do meczu, znając wyniki zakończonych wcześniej spotkań. A w nich niespodziewane porażki odniosły Piast Gliwice (0:2 z Bogdanką Łęczna) i Termalica Nieciecza (0:1 z Dolcanem Ząbki). Stawka meczu więc jeszcze bardziej wzrosła, a zwycięzca pojedynku mógł zostać wiceliderem rozgrywek.

Początek spotkania był bardzo spokojny. Obie ekipy starały się rozgrywać piłkę w środku pola. Niewielką przewagę miał jednak Zawisza, który wysokim pressingiem starał się odebrać piłkę rywalom. Nie przynosiło to jednak skutku w postaci strzałów na bramkę bramkarza Pogoni.

Pierwsza groźna sytuacja miała miejsce w 21 minucie. Jeden z pomocników Zawiszy zagrał długą piłkę w kierunku Rafała Leśniewskiego, który po opanowaniu piłki oddał bardzo silny strzał, lecz futbolówka minimalnie poleciała nad poprzeczką. W 24 minucie świetną okazję miała Pogoń. W zamieszaniu podbramkowym głową uderzał Williams, ale czujnie w bramce Zawiszy zachował się Andrzej Witan. Z każdą kolejną minutą przewaga Zawiszy rosła. Kolejne szanse Rafała Leśniewskiego nie przynosiły jednak upragnionego gola.

Najlepszą okazję do strzelenia bramki bydgoszczanie mieli w 31 minucie. Po dośrodkowaniu z lewej strony Adriana Błąda przed szansą stanął Jakub Wójcicki, ale z trzech metrów nie trafił w piłkę. Pogoń sprawiała wrażenie jakby przyjechała do Bydgoszczy po remis. Długie podania i gra z kontry nie przynosiły jednak żadnego efektu. Jedyna warta uwagi sytuacja graczy ze Szczecina miała miejsce w 36 minucie. Przemysław Pietruszka uderzał z dziesięciu metrów, ale znakomitą interwencją popisał się Andrzej Witan. Do przerwy na tablicy wyników widniał bezbramkowy remis.

Drugą połowę lepiej zaczęli piłkarze Zawiszy. W 48 minucie Michał Masłowski oddał groźny strzał z 25 metrów, jednak świetnie w bramce zachował się bramkarz Pogoni, Bartosz Fabiniak. Pogoń nadal czekała na to, co zrobią bydgoszczanie, a ci w 63 zdobyli w końcu bramkę. Podanie Wójcickiego i błąd Fabiniaka z zimna krwią wykorzystał Rafał Leśniewski, dla którego było to piąte trafienie w sezonie. Zawisza poszedł za ciosem. Cztery minuty później znakomity strzał z 25 metrów oddał Adrian Błąd, a piłka pomimo ofiarnej interwencji bramkarza Pogoni wpadła do siatki.

Goście nie zamierzali jednak odpuszczać tego meczu. W 74 minucie z rzutu wolnego skutecznie uderzył Bartosz Ława, nie dając szans na obronę strzału Witanowi. Od tego momentu Pogoń zaatakowała jeszcze bardziej, spychając Zawiszę do obrony. Bydgoszczanie jednak dobrze się bronili i przy nadarzającej okazji ruszali z kontrami na bramkę Fabiniaka. Pomimo nerwowej końcówki, w której gracze Pogoni długo utrzymywali się na połowie Zawiszy, gospodarze dotrwali do końca meczu, który wygrali 2:1.

Fotoreportaż z ostatniego meczu sezonu na Gdańskiej można zobaczyć: TUTAJ

Po meczu powiedzieli:
Jurij Szatałow (trener Zawiszy):

Jesteśmy bardzo zadowoleni z tej wygranej. Trzymaliśmy i szachowaliśmy przeciwników, aż w końcu udało się strzelić bramki. Pogoń po strzeleniu gola zaatakowała, a od 75 minuty jeszcze bardziej. Chłopcy pokazali jednak charakter i grali do końca. Wiem, że końcówka była nerwowa, ale liczą się 3 punkty. Nie mamy czasu na radość, już w weekend gramy kolejny mecz w Poznaniu, gdzie będziemy chcieli wygrać.

Ryszard Tarasiewicz (trener Pogoni):

Mieliśmy dziś swoje okazje, ale brakowało chłopakom dokładności w podaniach, czasem trochę techniki. Zawisza był dobrze ustawiony, a gra się tak, jak przeciwnik pozwala, stąd taki wynik meczu. Zostały nam dwa spotkania, które musimy wygrać. Po ostatniej kolejce zobaczymy, jak będzie i czy uda nam się awansować.

Piłkarze bydgoskiego Zawiszy niewątpliwie pokazali dziś charakter i do samego końca będą walczyć o awans do ekstraklasy. Do końca rozgrywek pozostały dwie kolejki. W najbliższej w niedzielę Zawisza zagra w Poznaniu z Wartą. Jeśli wygra, będzie już bardzo blisko upragnionego celu.

ZAWISZA BYDGOSZCZ ? POGOŃ SZCZECIN 2:1 (0:0)
1:0 ? Leśniewski 63?
2:0 ? Błąd 67?
2:1 ? Ława 74?

SKŁADY:
Zawisza Bydgoszcz: Witan ? Stefańczyk, Drzymont, Skrzyński, Oleksy , Ekwueme, Masłowski ( 86? Piętka), Strąk, Błąd (93? Mąka), Wójcicki ( 84? Kukol), Leśniewski

Pogoń Szczecin: Fabiniak ? Frąszczak, Hernani, Williams, Noll, Kucharski (75? Djousse) , Golla (70? Kolendowicz), Pietruszka, Akahoshi, Ława, Sotirović

Żółte kartki: Skrzyński, Strąk, Stefańczyk, Błąd (Zawisza), Ława (Pogoń)

Sędzia: Piotr Siedlecki