Po ostatnich dwóch remisach kibice odczuwali niedosyt, bo i z Dolcanem, i w Łodzi z ŁKS-em można było zainkasować komplet punktów, gdyby one przyznawane były za styl i okazje, a nie bramki. Dzisiaj było odwrotnie, to Warta marnowała okazje, a Zawisza uzyskiwał bramki. Pierwszą po minimalnym spalonym strzelił Adrian Błąd, a druga padła po kontrze i piłkę do pustej bramki w doliczonym czasie gry strzelił Geworgian. Bramkarz Warty w tym czasie szturmował bramkę Zawiszy, licząc, że to on wykorzysta przewagę piłkarzy Warty w końcówce spotkania.

Pierwsza połowa była wyrównana, ale to Zawisza miał więcej szczęścia. W 14 min. znakomite wystawienie piłki wykorzystał Błąd, strzelając w biegu do bramki. Zawisza zagrał piękną, szybką akcję, a sędzia nie dostrzegł minimalnego spalonego.

Druga połowa, a zwłaszcza ostatnie 20 min. to przewaga Warty i wiele niewykorzystanych okazji. Zawisza stuprocentową okazję miał w 58 min., ale Masłowski nie trafił do pustej bramki. Masłowski jeszcze w 82 min. miał okazję na podwyższenie wyniku, ale przeniósł piłkę nad poprzeczką, gdy próbował przelobować bramkarza Warty. Poznanianie okazji do zdobycia goli mieli więcej, ale albo pudłowali, albo zaporą nie do pokonania był Wojciech Kaczmarek. Dzisiaj to on, a nie Witan, strzegł świątyni Zawiszy i spisywał się bardzo dobrze.

Spotkanie zakończyło się kontrą bydgoszczan. Błąd przechwycił piłkę i pognał z nią na bramkę Warty, a za nim… Geworgian. Bramkarz poznanian ruszył wcześniej na pole karne Zawiszy, bo miał nadzieję na strzelanie bramki po rzucie rożnym. Błąd zdecydował o tym, że bramkę strzeli Geworgian. Wystawił mu piłkę, a Geworgian kopnął ja do pustej bramki!

Piłkarzom Zawiszy kibice zgotowali, jak po każdym wygranym meczu owację, ale większość opuszczała stadion z ulgą, bo mecz dzisiaj mógł mieć zupełnie odmienny przebieg. Szczęście sprzyjało jednak naszym piłkarzom, a ono podobno sprzyja lepszym. Ta wiara będzie potrzebna, bo za tydzień w sobotę Zawiszę czeka bardzo trudny sprawdzian w Krakowie z Cracovią.

Zawisza – Warta Poznań 2:0 (1:0)
1:0 – Adrian Błąd 14 min.
2:0 – Wahan Geworgian 90+5 min.

Zawisza zagrał w składzie: Wojciech Kaczmarek – Mateusz Mąka, Łukasz Skrzyński, Krzysztof Hrymowicz, Błażej Jankowski, Jakub Wójcicki (71’ Wahan Geworgian), Hermes (24’ Michał Masłowski), Paweł Strąk, Adrian Błąd, Paweł Zawistowski, Paweł Abbott (62’ Tomasz Chałas).

Żółte kartki: Mateusz Mąka, Błażej Jankowski, Adrian Błąd, Krzysztof Hrymowicz (Zawisza) oraz Artur Marciniak, Maciej Mysiak, Wojciech Trochim (Warta).