XXVII Bydgoski Festiwal Operowy już wkrótce zaprezentuje bieżące dokonania i trendy scen operowych. Premiera Opery Nova zapowiada się imponująco: „Bulwar Zachodzącego Słońca” Andrew Lloyda Webbera będzie największą i najbardziej wymagającą produkcją musicalową. Tegoroczny festiwal będzie trwał od 25 kwietnia do 10 maja.
Dyrektor Opery Nova Maciej Figas zapowiedział 11 marca, podczas konferencji prasowej, że tegoroczny Bydgoski Festiwal Operowy rozpocznie się 25 kwietnia, o ile na przeszkodzie nie stanie koronawirus. Na razie ograniczenia w organizowaniu imprez nie dotyczą teatrów i oper, ale co przyniosą kolejne dni, nie wiadomo. W każdym razie inauguracja festiwalu zapowiada się niezwykle ciekawie.
Festiwal otworzy premiera przygotowana przez Operę Nova. Będzie to musical „Sunset Boulevard", czyli „Bulwar zachodzącego słońca" Andrew Llyoda Webbera w reżyserii Jacka Mikołajczyka i pod kierownictwem muzycznym Krzysztofa Herdzina.
W tym roku bydgoska opera zaprosiła świetny „Proces” - współczesną operę kameralną w wykonaniu Opery na Zamku w Szczecinie, a także futurystyczną wizję baletową „Future World” zaproponowaną przez Ballett des Saarländischen Staatstheaters z Saarbrücken. Kolejni goście to: Opera Krakowska z „Normą” Belliniego, prawdziwą perłą belcanta i Opera Śląska w Bytomiu, która stawia na operę komiczną - „Don Desideria” J.M.K. Poniatowskiego. Nasi południowi sąsiedzi - Państwowa Opera ze słowackiej Bańskiej Bystrzycy odkryje nieznaną u nas operę J.B.Foerstera „Eva”. Festiwal zakończy legendarna, niedokończona opera G. Pucciniego „Turandot” w wykonaniu najmłodszego polskiego operowego zespołu, który nie gościł jeszcze nigdy w Bydgoszczy – Opery i Filharmonii Podlaskiej z Białegostoku.
Miejmy nadzieję, że zagrożenie epidemią minie i XXVII edycja atrakcyjnie zapowiadającego się Bydgoskiego Festiwalu Operowego nic nie zakłóci.