Spotkanie ze Zdzisławem Prussem poprowadził Mateusz Soliński, który przybliżył licznie zebranej w Galerii Sztuki Współczesnej publiczności postać bohatera i prelegenta.

Soliński przypomniał, że Pruss jest absolwentem Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, od lat sześćdziesiątych dziennikarzem bydgoskich mediów (Radio PiK, Gazeta Pomorska). Jest także znany jako poeta i satyryk oraz twórca Szopki Bydgoskiej.

Po tym wstępie Zdzisław Pruss opowiedział o tym, jak doszło do powstania bydgoskich leksykonów: teatralnego, operowego i muzycznego. Otóż zaczęło się od towarzyskiego spotkania, podczas którego ludzie bydgoskiego teatru wspominali swoje koleżanki i kolegów. Biorąca udział w spotkaniu wiceprezydent Bydgoszczy Elżbieta Krzyżanowska wyraziła podczas tego spotkania żal, że te ciekawe wspomnienia znane są jedynie wąskiemu gronu przyjaciół. Zdzisław Pruss zadeklarował wówczas chęć zebrania ciekawych anegdot i biogramów ludzi bydgoskiego teatru. A że zbliżała się 80. rocznica powstania teatru w Bydgoszczy czas na powstanie ?Bydgoskiego Leksykonu Teatralnego? wydawał się wyjątkowo korzystny. I tak doszło do powstania tej ważnej dla bydgoskiej kultury publikacji. Przy realizacji teatralnego leksykonu Zdzisław Pruss współpracował przede wszystkim z Zofią Pietrzak i Ewą Adamus-Szymborską. Leksykon od początku miał spełniać rolę edukacyjną, ale miał również zawierać materiały lżejszego kalibru i anegdotyczne ciekawostki. Zdzisław Pruss mówił o tym, że nie chciał tworzyć książki zawierającej wyczerpujące analizy, skrupulatne dociekania, ale ciekawą, chętnie czytaną opowieść o bydgoskim teatrze. – Chodziło nie o prześwietlanie, ale o oświetlanie ? wyjaśnił Pruss.

Po leksykonie teatralnym Zdzisław Pruss opracował także leksykony ? operowy i muzyczny. Przy pracy nad oboma tymi leksykonami zachował również zasadę ? lekko, przyjemnie i mądrze. Pruss zastrzegł, że wystrzegał się przy opracowywaniu haseł ocen i wartościowania dokonań twórców, o których pisał. – O ocenie nie stanowi również obszerność notki biograficznej ? mówił i zapowiedział powstanie dwóch następnych leksykonów: literackiego i plastycznego.

Podczas dyskusji z publicznością Zdzisław Pruss zdecydowanie skrytykował aktualne propozycje repertuarowe Teatru Polskiego w Bydgoszczy. – Teatr odarł klasykę z kostiumu ? mówił. – Dlaczego trzeba mówić Szekspira, wisząc na drabince?

Pruss skrytykował także obsceniczność współczesnego teatru. W jego opinii teatr bydgoski ociera się dziś o pornografię i obsceniczność właśnie. – Nie po to się idzie do teatru, żeby zakosztować rynsztoka ? powiedział Pruss. – Nie będę chodził do teatru ? zadeklarował.