To miało być wydarzenie europejskie, do Bydgoszczy zjechać miały osoby zawodowo zajmujące się kreowaniem marki miejskiej, czyli promocją miast i regionów.
Impreza planowana na drugą dekadę czerwca, ostatecznie odbędzie się w Warszawie, a powodem tego jest jak nieoficjalnie się dowiedzieliśmy, brak porozumienia w sprawie dofinansowania imprezy przez Urząd Miasta Bydgoszczy.
Wiosną w Przystani Bydgoszcz (nowa Marina) odbyło się spotkanie, na które organizatorzy wraz z prezesem Bydgoskiej Lokalnej Organizacji Turystycznej BYLOT Karolem Słowińskim zaprosili przedstawicieli różnych środowisk opiniotwórczych, m.in. Pawła Łysaka i Grzegorza Kaczmarka. W spotkaniu uczestniczyło kilkanaście osób, niestety, z zaproszenia nie skorzystał nikt z Urzędu Miasta Bydgoszczy.
Na spotkaniu oprócz dyskusji o wizerunku miasta padła również deklaracja ze strony jednego z głównych organizatorów, Grzegorza Kiszluka, iż festiwal się odbędzie, nawet jeżeli miasto nie zaangażuje się w to przedsięwzięcie.
Na ile odwołana impreza zaszkodzi wizerunkowi miasta nad Brdą?
Do sprawy powrócimy.