Awaria silnika volvo była przyczyną zablokowania w godzinach południowych płynnego ruchu na ul. Sułkowskiego na wysokości ul. Chodkiewicza. Rozlany na jezdni olej wymagał interwencji straży pożarnej. Mimo że strażacy szybko zjawili się na miejscu zdarzenia, w ciągu ulicy wytworzył się korek.

- Musieliśmy rozprowadzić sorbenty w miejscu skażenia powierzchni ulicy – wyjaśnił zastępca komendanta miejskiego PSP st. bryg. Tomasz Płaczkowski.

Autobusy powinny jeździć zgodnie z rozkładem, zamiast rozkraczać się na ulicy. Ale awarie się zdarzają. Jeśli zepsuje się na trasie tak duży pojazd, jak przegubowy volvo, kłopot mają i korzystający z komunikacji pasażerowie, i służby miejskie. Strażacy działali bardzo sprawnie, jednak neutralizacja skażenia wymagała czasu. Rodzi się przy tej okazji pytanie, w jakim stanie jest tabor MZK w naszym mieście. Może autobusom miejskim należy się gruntowny przegląd techniczny. Lepiej dmuchać na zimne, żeby uniknąć wydarzeń groźniejszych w skutkach niż te, które spowodowała dzisiejsza awaria na Sułkowskiego.