Zieloni samodzielnie wystartują w wyborach do sejmiku województwa. Partia nie wystawi swoich kandydatów w wyborach do Rady Miasta Bydgoszczy.
- Partia Zieloni wystawi swoją listę w wyborach do Sejmiku Województwa Kujawsko-Pomorskiego. Nikt nie będzie startował do Rady Miasta Bydgoszczy - powiedział Daniel Kaszubowski, współprzewodniczący bydgoskiego koła Partii Zieloni. Na konferencję prasową do Bydgoszczy przyjechał jeden z dwojga przewodniczących Partii Zieloni Marek Kossakowski. Lider Zielonych w Polsce wyraził przekonanie, że zbliżające się wybory samorządowe będą niezwykle ważne, bo otwierać będą cykl wyborczy. Po nich odbędą się co pół roku wybory do Parlamentu Europejskiego, do Sejmu i Senatu RP i wybory Prezydenta RP. - Chcemy pokazać poprzez samodzielny start, że działamy w całej Polsce - mówił Kossakowski. Zieloni w kampanii wyborczej podnosić będą sprawy dotyczące transformacji energetycznej, tworzenia zielonych miejsc pracy, zdrowej żywności, walki ze smogiem.
Daniel Kaszubowski wskazał, że członkowie partii w regionie zwracać będą szczególną uwagę na konieczność rozwoju transportu publicznego, w szczególności kolejowego. Będą domagać się poprzez wydłużenie tras kolejowych stworzenia Bydgoskiej Kolei Dojazdowej, a także przywrócenia połączeń kolejowych, zwłaszcza trasy do Poznania przez Szubin. Członkowie Zielonych twierdzą też, że należy odejść od metropolicentryzmu, czyli opierania rozwoju regionu jedynie w oparciu o Bydgoszcz i Toruń na rzecz równomiernego rozwoju całego województwa.
Na listach Zielonych oprócz działaczy partii znajdą się osoby, którym bliskie są prawa zwierząt.