Zignorowanie znaku STOP grozi konsekwencjami. Przekonał się o tym w Topólce kierowca fiata.
W środę (30 stycznia) około godz. 20:30 w Topólce (powiat radziejowski) na skrzyżowaniu dróg powiatowych, 28-letni kierowca samochodu marki Fiat, nie zatrzymał się przed znakiem "stop", a następnie wymusił pierwszeństwo przejazdu, prawidłowo jadącemu audi. Doszło do zderzenia pojazdów. Mimo dużych zniszczeń pojazdów, podróżujące nimi osoby, nie odniosły poważnych obrażeń.
- Uczestniczący w zdarzeniu kierowcy byli trzeźwi. Policjanci ustalili, że winę za kolizję ponosi 28-latek, który wymusił pierwszeństwo. Za rażące naruszenie przepisów ruchu drogowego, mężczyzna stracił prawo jazdy oraz odpowie przed sądem, który zdecyduje o wymiarze kary - poinformował asp. szt. Marcin Krasucki, oficer prasowy KPP w Radziejowie.
Fot. KWP w Bydgoszczy