Ruch samochodów na wiadukcie Warszawskim przez najbliższe pięć miesięcy będzie ograniczony. Odbywać się będzie jednym pasem w obie strony. Wyniki specjalistycznych ekspertyz, których wykonanie zostanie zlecone w najbliższym czasie, przesądzą, co z wiaduktem stanie się dalej.

Cztery dni temu ruch samochodów wiaduktem Warszawskim ograniczony został do jednego pasa. O takiej decyzji miasta zdecydował wykryty fatalny stan techniczny wiaduktu.

Dzisiaj przed siedzibą ZDMiKP przy ul. Toruńskiej odbyła się konferencja prasowa, podczas której dyrektor Zarządu Dróg Wojciech Nalazek przedstawił dalsze działania miasta związane z wiaduktem Warszawskim.

Zastępca prezydenta Mirosław Kozłowicz podkreślił, że ograniczenie ruchu samochodów na wiadukcie wynikało z zaleceń corocznego przeglądu, jaki miasto musi przeprowadzić na wszystkich mostach. Kozłowicz podziękował bydgoszczanom za wybór alternatywnych przejazdów ulicami: Zamczyskiem, Przemysłową i Wyszogrodzką.

Dyr. Wojciech Nalazek poinformował, że ograniczenie ruchu na wiadukcie obowiązywać będzie przez cztery do pięciu miesięcy. - Od zakresu uszkodzeń zależeć będą dalsze kroki - stwierdził. Podczas tegorocznego przeglądu wiaduktu wykryte zostały wewnątrz konstrukcji duże ogniska korozji. Nastąpiła degradacja w sferze betonowej obiektu, która osłaniała konstrukcję żelbetową. Z tego powodu konieczne było wprowadzenie ograniczenia ruchu i odciążenia obiektu.

W wiadukcie południowym uszkodzone są belki nośne, natomiast w wiadukcie północnym wykryto uszkodzenia słupa nośnego.

Pełna skala zniszczeń nie jest jeszcze znana. Wykryją je zlecone przez miasto firmom zewnętrznym ekspertyzy specjalistycznych firm. Wiadomo, że wiadukt będzie musiał być podparty. Wiceprezydent Kozłowicz wyraził nadzieję, że po podparciu obiektu, będzie szansa na przywrócenie ruchu samochodów dwoma pasami obu wiaduktów. O decyzjach dotyczących przyszłości wiaduktu Warszawskiego zdecydują wyniki ekspertyz za pięć miesięcy.

Fot. Jacek Nowacki