W jedenastej odsłonie "Życia w ukryciu" Galeria Autorska proponuje poezję Wojciecha Gawłowskiego oraz zdjęcia Waldemara Jamy.
Wojciech Gawłowski – poezja
Wojciech Gawłowski ur. w 1953 r. w Ostrowie Wielkopolski, gdzie nadal mieszka i pracuje. Poeta, członek Stowarzyszenia Pisarzy Polskich. Stały współpracownik dwumiesięcznika literackiego „Topos” wydawanego w Sopocie. Inicjator i przewodniczący Jury Ogólnopolskiego Konkursu Poetyckiego „Struna orficka” im. Wojciecha Bąka w Ostrowie Wielkopolskim. Autor jedenastu arkuszy, tomików i wyborów wierszy. Przekłady jego poezji ukazały się w czasopismach i antologiach w Austrii, Czechach, Francji I Niemczech. Tomik ”Muzeum dusz czyśćcowych” (2018) został wyróżniony przez kapitułę Nagrody im. Ks. Jana Twardowskiego w konkursie na najlepszą książkę poetycką 2018 roku. Wyróżniony odznaką „Zasłużony dla Kultury Polskiej” przyznaną przez MKiDN.
[Fot. Jacek Soliński]
Polowanie na chimery
Arturo Perez-Reverte „Batalista”
I
II
10.06.2018
III
1-9 XI 2019 r.
IV
30 XI 2019 r.
V
22 III 2020 r.
Wojciech Gawłowski jest poetą pogranicza, a podmiot jego wierszy to nader często po prostu „homo religiosus” - ktoś kto zdaje sobie sprawę z działania myśli i wyobraźni, zarazem jednak chce pozostać otwarty na znaki tego, co istnieje niezależnie od naszych władz poznawczych. (…) Gawłowski nie jest jednak poetą konfesyjnym, nie rości sobie prawa do formułowania odpowiedzi jednoznacznych - siatkę pojęć i wyobrażeń wpisanych w te wiersze można by nazwać co najwyżej autorską krypto-teologią.
Przemysław Dakowicz
Wojciech Gawłowski to poeta wyrazisty, który wypracował własny styl poetycki, poeta oszczędny w słowach, umiejący powściągać emocje. Co znamienne, bardziej od własnego ja, interesuje go świat otaczający – dookoła i z każdej strony z osobna…
Janusz Drzewucki
W poezji Wojciecha Gawłowskiego „pamięć jest czułością wobec świata” – powie Wojciech Kudyba i będzie miał rację. Podobnie jak w różańcu pamięć jest czułością wobec Jezusa Chrystusa. Co stoi na przeszkodzie, żeby te czułości połączyć?
Małgorzata Juda-Mieloch
Wiersze Wojciecha Gawłowskiego po mistrzowsku balansują między oczywistością a tajemnicą. Tylko niewielu poetów potrafi tak pisać, żeby podszewką tego co jawne, było to co zakryte, i na odwrót, żeby tajemnica była podszyta oczywistością, żeby była zwyczajnym cudem.
Krzysztof Kuczkowski
Gdyby można było w jednym określeniu uchwycić najważniejsze dla obrazowości Gawłowskiego pojęcie, wybrałbym metaforę blasku. Rzeczywistość kreowana przez ostrowskiego poetę nasyca się jasnością. Z wolna, z tomu na tom spełnia się w niej życzenie Goethego: mehr Licht.
Wojciech Kudyba
W poezji Gawłowskiego widzę więc nie tylko konsekwencję w obserwacji życia, brak złudzeń, mądra refleksję o bliskich i naszym odchodzeniu (…), ale i rodzaj pięknego smutku, nostalgii, takich nut, które dostrzegamy w niektórych wierszach jednego z mistrzów Gawłowskiego - liryce Józefa Czechowicza, albo w portugalskim fado, pieśni, która w sposób niezwykle piękny i przejmujący opowiada o ludzkim losie.
Krzysztof Lisowski
Wyraźnie zorientowana, ukierunkowana postawa owocuje niespotykanym przedtem skupieniem, pokorą wobec widzianego świata i otwieraniem na światło, którym świat jest przepojony jak nieustająca epifania. Światło rozprasza szarość. Wpisuje się w wiersze barwami liści i witraży, płonie ogniami zorzy.
Piotr Wiktor Lorkowski
Autor „Róży szronu” jest niezwykle skutecznym tropicielem „światłocienia poezji", o czym wspomina w wierszu Anioł Księgoskrzydły. Za tym nowym autorskim terminem z pogranicza literaturoznawstwa i metafizyki kryje się szczególna umiejętność, dar wejrzenia w szyfr Boga w naturze oraz licencja na jego przekład zamknięty w wersach uderzających celnością, w strofach kompletnych, tematycznie zamkniętych w sobie a jednocześnie otwierających nas na pytania graniczne.
Tomasz Pyzik
Dla Gawłowskiego pisanie, nie tracąc przy tym powagi związanej z jego intelektualnym wymiarem - wydaje się być przygodą z kreacją świata z własnoręcznie konstruowanych elementów. Świat ze słów, tak jak i świat ze snów – są równoległymi wariantami świata „obiektywnego", a zarazem zapisami niektórych spośród nieskończenie wielu sposobów, w jakie można na niego spojrzeć.
Rafał Rżany
Wojciech Gawłowski to poeta pamięci historycznej. (…) Co jeszcze intryguje w liryce Gawłowskiego? Na pewno silne umocowanie w tradycji kultury chrześcijańskiej, co nadaje jego liryce cechy refleksji historiozoficznej.
Wiesław Setlak
Gdy czyta się poematy i krótkie liryki Gawłowskiego, można odnieść wrażenie, że pojawiający się w nich ludzie, rzeczy i zdarzenia tworzą Kosmos prześwietlony nadzieją, że jest coś więcej poza widzeniem, jakaś niepojęta tęsknota za całością, ku której prowadzi wiara w naukę Ewangelii. (…) W perspektywie ludzkiego losu widnieje Golgota.
Teresa Tomsia
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Waldemar Jama - fotografia
Waldemar Jama ur. w 1942 r. w Praszce, fotograf, uczestnik krajowych i zagranicznych wystaw, twórca plakatów. Absolwent poznańskiej ASP w 1999 r. W 200 roku uzyskał tytuł profesora sztuk plastycznych. Fotografią zajmuje się od początku lat 60. W twórczości wykorzystuje do eksperymentów i przetworzeń dawną fotografię, negatywy. Inspiracją jest dla niego także awangarda, z której doświadczeń stara się korzystać i którą komentuje, niekiedy ironicznie. Wypowiada się zarówno w stylu dokumentalnym (Fantomy – opowieść o strachach na ptaki), jak i inscenizacyjnym (cykle: Auschwitz, Wizerunki). W latach 60. był zrzeszony w Katowickim Towarzystwie Fotograficznym. Od 1973 należy do ZPAF. Mieszka i pracuje w Katowicach, tam też prowadzi zajęcia z zakresu fotografii na Akademii Sztuk Pięknych. Nagrody i odznaczenia: Srebrny Medal „Zasłużony Kulturze Gloria Artis” (2009), Dyplom i medal ZPAF "Za wybitne osiągnięci twórcze w dziedzinie fotografii" (1997), Stypendysta Ministra Kultury i Sztuki (1981; 1998).
* * *
Waldemar Jama należy do najbardziej świadomych artystów polskich tworzących przede wszystkim w aspekcie różnorodnej fotografii. (…) Artysta od lat 90. tworzy w kilku konwencjach, nie dbając o jednolity styl, jaki był wymagany w czasach modernizmu. Ponowoczesna wolność pozwoliła na pluralistyczne wykorzystanie odmiennych konwencji i stylistyk. Ale w sensie patrzenia na świat, jego krytycznego analizowania zarówno w zakresie reklamy, jak i naszego stereotypu patrzenia, artysta postępuje zgodnie z postulatami pierwszej nowoczesności. Z tego powodu interesuje go poszerzanie wizualno-ideowych możliwości technik fotogramu. Także ukazywanie tego, czego nie chcemy widzieć na dole słupów ogłoszeniowych.(…)
Krzysztof Jurecki
FOTOGRAFIE Waldemara Jamy mają zawsze związek z codziennym życiem. Zarówno wtedy gdy przetwarza stare sepiowane wizerunki z przeszłości jak i wtedy, gdy zdaje relacje ze swoich bliższych i dalszych podróży. Perfekcyjnie skomponowane i naświetlone fotografie są również rejestracją elementów tworzących nasze otoczenie. Zdarza się, że przebywając pośród nich od zawsze, nie zdajemy sobie sprawy z ich istnienia. (…)
Marek Grygiel
(...) Waldemar Jama jest twórcą znakomicie rozumiejącym naturę współczesnej fotografii oraz jej usytuowanie w sztuce. Rozumienie to jest generalną platformą, w odniesieniu do której zbudował on własną intrygującą wypowiedź artystyczną. Autor wypracował w swoich utworach specyficzny sposób spoglądania na realność i "nauczył" tego spojrzenia swoja kamerę: patrząc dokumentuje rzeczy świata i zmienia je w zjawiska. Tak powstają obrazy magiczne. Sprzyja temu efektowi metoda tworzenia serii typologicznych, które sięgają do traumatycznych doznań kulturowych. Dzięki temu fotografowane obiekty staja się czymś więcej niż były w swoim projekcie wyjściowym.
prof. Alicja Kępińska