W dziewiątej odsłonie "Życia w ukryciu" Galeria Autorska proponuje poezję Grzegorza J. Grzmot-Bilskiego oraz obrazy Liliany Kużdowicz.
Grzegorz J. Grzmot-Bilski – poezja
Grzegorz J. Grzmot-Bilski, ur. 1964 r. w Bydgoszczy, poeta i filozof. Doktorat z filozofii obronił w Instytucie Filozofii i Socjologii Polskiej Akademii Nauk w Warszawie (1994). Przez wiele lat pracował jako adiunkt w Instytucie Filozofii Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy. Autor książek poświęconych filozofii: Idea racjonalności w filozofii A. N. Whiteheada (1996), W poszukiwaniu syntezy. Między wiarą a rozumem (2004), Bierdiajew i problem wolności (2010). Opublikował także książki poetyckie: Z powrotem do życia (2003), Nim spłonę w świetle (2011), Przebóstwienie (2015), Sprzedawca Kawy (2019). Jego wiersze były publikowane m. in. w Akancie, Okolicy poetów i BIK-u. Współtwórca Czasopisma Filozoficznego Filo-Sofija, członek Polskiego Towarzystwa Filozoficznego oraz przewodniczący Komisji Filozofii Bydgoskiego Towarzystwa Naukowego.
[Fot. Jacek Soliński]
Jeżeli wszechświat jest poezją
Kuszenie Fryderyka Nietzschego
Zegar
(…) dominuje tu metaforyka wędrowca i pielgrzyma. Kogoś, kto jest uważnym świadkiem swojego wewnętrznego świata, duchowej wędrówki, ale także wędrówki innych ludzi. Najczęściej ludzi zagubionych, błądzących, odnajdujących z trudem nadzieję i siłę.
Przy całej powadze i doniosłości wierszy Grzmot-Bilskiego, zdarza się mu być także ironicznym. Jest to ironia Kierkegaardowska, pojawia się jako kontynuacja tragizmu ludzkiego życia. Straszność zwieńcza się tu uśmiechem, ironiczną uwagą, które umiejętnie demontują to, co przytłaczające i nieuchronne. Bywa więc, że czytając te wiersze pełne powagi, zdarza się nam uśmiechnąć. Na szczęście bez poczucia wyższości lecz ze zrozumieniem dla przygodności ludzkiego życia i owego sąsiedztwa w życiu spraw ostatecznych i zabawnych.
Krzysztof Derdowski
Poezja Grzegorza Grzmot-Bilskiego ma charakter intelektualny, jest bogata w kulturowe konteksty, przywołania i aluzje, jednak szczególnie mocno akcentuje religijny wymiar ludzkiego doświadczenia. Świadectwem tego są zarówno liczne bezpośrednie odniesienia do tradycji chrześcijańskiej, jak i konsekwentnie komunikowana tu możliwość, niezbędność i skuteczność realizowania programu moralnego, którego kulminacją jest duchowe oczyszczenie i odrodzenie.
Piotr Siemaszko
(…) odczytanie tej poezji wskazuje na wartości, jakich pragniemy z głębi naszej istoty i poczucia Tajemnicy. W poetyckim dążeniu do takich wartości, jak podmiotowość (indywidualność), wolność, współczucie, solidarność, sprawiedliwość, twórczość, dobro, piękno, prawda, uniwersalność, miłość, urzeczywistnia się, jak sądzę, owo ozdrowienie czy też wyzwolenie.
Być może, jest ono kruche, raczej bez gwarancji ostatecznych. Lecz jeśli zostaje okupione cierpieniem, poświadczone zachwytem, opatrzone formą, to może prowadzić do rzeczy godnych pamiętania.
Marek Kazimierz Siwiec
(…) Tym, co w tej poezji daje się natychmiast zauważyć jest jej więź z myśleniem filozoficznym. Wypada rzec: dziwne zbliżenie. Czyż filozofia Kanta albo Husserla potrzebuje poezji? W żadnym razie. Ale już Heraklit, Parmenides, Platon, a współcześnie Heidegger czy Derrida – o poezję wprost się dopominają, co oznacza, że poezja i filozofia wzajemnie się poszukują, są sobie w pewnych obszarach pokrewne.
(…)Poezja Grzmota-Bilskiego ponawia namnożone w przeszłości tak zwane pytania egzystencjalne. Są one fundamentalnie zakorzenione w ludzkiej świadomości i każdy człowiek musi się z nimi zmierzyć w ramach osobistego doświadczenia. Tym bardziej że odpowiedzi na owe pytania nigdy nie bywają wyczerpujące, domagają się natomiast dalszego namysłu i uwagi.
(…)Poezja Grzegorza J. Grzmot-Bilskiego, filozoficznie oraz poetycko wyrafinowana, wzrusza i daje do myślenia. Wymaga czytelniczego skupienia, umiejętności poruszania się pośród krajobrazów śródziemnomorskiej kultury. Przypomina, że zbudowaliśmy oto wielobarwny gmach nauk humanistycznych i przyrodniczych, wzbogacamy się wartościami, jakie niosły i nadal niosą zdobycze ludzkich cywilizacji, lecz musimy pamiętać, że jakaś część naszych egzystencjalnych doświadczeń nie podlega dyskursywnemu opisowi.
ks. Jan Sochoń
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Liliana Kużdowicz – obrazy
Liliana Kużdowicz ukończyła studia na Wydziale Sztuk Pięknych UMK w Toruniu – dyplom w pracowni graficznej prof. E. Piotrowicza. Od 1969 należy do ZPAP. Uprawia malarstwo i zajmuje się pracą pedagogiczną. Autorka ośmiu wystaw indywidualnych i uczestniczka wielu wystaw zbiorowych. Brała udział w licznych plenerach i wystawach po plenerowych. Jest laureatką wielu nagród i wyróżnień. Prace w zbiorach Urzędu Wojewódzkiego w Krakowie i Bydgoszczy, w muzeach w Bydgoszczy i Chojnicach oraz w zbiorach prywatnych w kraju i za granicą.
* * *
Liliana Kużdowicz, pejzaż czy też motyw pejzażowy zawsze „odnajduje”, wybierając z wielu możliwych, i to gdzieś stosunkowo blisko (Funka, Jurata, Wdzydze Kiszewskie, Kozłowo, Tuchola, Bachorze). Krajobraz swojski, wyrazisty, ciągle inspirujący poprzez formy natury i zachodzące pomiędzy nimi relacje. Niegdyś bliższy ujęciu realistycznemu, później coraz częściej zbliżający się do poetyckiej, organicznej abstrakcji.
W zauważalnych podobieństwach i powtórzeniach kryje się zmysł analityczny Kużdowicz, połączony z głębokim odczuciem istoty natury oraz wrażliwością na kolor. Jest to intelektualno-emocjonalna podstawa do powstającej, trafnej, malarskiej syntezy. Szczególnej syntezie poddany zostaje „kolor”, emanujący atmosferą. Stanowi sumę barw zaobserwowanych w danym miejscu lub też na większej przestrzeni. Widok zbudowany z gamy barw chłodnych i ciepłych, „pogodzonych” przez pośrednictwo zielonych i niebieskich szarości, dzięki którym fiolety stają się wykwintne, a żółcienie subtelnie bledną. Inny fragment, lśniący „rembrandtowskim” złotem i brązami, których ciepło wzmacnia jeszcze obecność intensywnej zieleni. Impresja, osnuta zielonkawo-błękitno-wrzosową mgłą, z plamą światła w oddali.
Własnej wizji pejzażu artystka podporządkowuje technikę malarską. Prace olejne dopełnia o świetlistość i przejrzystość laserunków, wzbogacając kolorystykę. W technice mieszanej (akryl, olej), akryl służy uplastycznieniu samej powierzchni obrazu, upodabniając ją do dość plastycznego rytu, co przywodzi na myśl graficzne wykształcenie Liliany Kużdowicz. Natomiast kompozycje olejne, powstające ostatnio, często charakteryzują się gamą szarości i rozrzedzoną konsystencją farby.
Pejzaż powstaje w ciszy i skupieniu, jak przyznaje Kużdowicz. Jest szczególnym „zapisem” emocjonalnych i duchowych przeżyć artystki, malarskim „wyrazem” rytmu jej życia i otoczenia. Patrząc na obraz Liliany Kużdowicz, często ma się wrażenie, że oglądany właśnie fragment przyrody najpełniej charakteryzuje ta właśnie gama barwna, w której objawia się i trwa wewnętrzne życie natury i wnikającego w jej tajemnicę artysty.
Hanna Strychalska
Obcując z tą twórczością od jej początków można wyraźnie uświadomić sobie jej jasny i konsekwentny kierunek poszukiwań formalnych. Swoich inspiracji malarskich poszukuje w pejzażu i na temat pejzażu powstają wszystkie jej kolejne kreacje artystyczne. Właśnie „na temat pejzażu”, bo związek z pejzażem jest tu specyficzny: nie ma charakteru narracyjnego, epickiego, przedmiotowego. Artystka nie wypatruje atrakcyjnych, urokliwych motywów lokalnych ... Zachowuje się wobec przyrody jak poeta-liryk. Koncentruje się na odbiorze wrażeń, kontempluje. Malowane obrazy są esencjonalnym wyrazem doznań zmysłowych i emocjonalnych. W malarskiej kreacji znajduje proste, syntetycznie wyszukane formy biologiczne i z nich kształtuje swe horyzontalne kompozycje.
Trzeba tu uwagę zwrócić na interesujący proces w rozwoju twórczym. Dotyczy stopniowej zmiany stosunku do realiów pejzażowych. Widać przechodzenie od pejzażu jeszcze dość blisko określonego (potwierdzają to tytuły: „Nad jeziorem”, „Droga wśród pól”), do obrazów bardziej uogólnionych, poddanych coraz większej syntezie (wiele prac o tytule „Impresja pejzażowa”, a nawet „Kompozycja pejzażowa”). Artystka w niektórych z nich skłania się wręcz ku abstrakcji aluzyjnej. Im forma w obrazie staje się bardziej odrealniona, tym bardziej perfekcyjnie jest wyszukana, a tym samym obraz bardziej sugestywny.
Liliana Kużdowicz formułuje swą wypowiedź malarską zawsze z pewną premedytacją formalną. Formę w obrazie kształtuje przy pomocy faktury o charakterze drobnych struktur reliefowych wykończonych barwnym laserunkiem. Kompozycje te są przepełnione światłem. To światło wymusza ich jasną kolorystykę (często prowadzącą do tonacji zielono-błękitnej), tak charakterystyczną dla wszystkich obrazów artystki.
Krystyna Olejnik-Drejas