Przed urzędem gminy protestowali dzisiaj mieszkańcy Białych Błot. Są przeciwni stagnacji i fermom kurzym.

Nie ulega wątpliwości, że najbardziej przeraża ludzi budowa kurzych ferm. Wiedzą doskonale, czym to „pachnie”. Dlatego w manifestacji przed siedzibą władz gminy najwięcej było mieszkańców Ciela, bo to w tym sołectwie mają zostać zbudowane  gigantyczne kurniki.

Dołączyli do nich przeciwnicy budowy obwodnicy, a właściwie nie samej obwodnicy, ale jej planowanego przebiegu. Obawiają się pogorszenia obecnych warunków mieszkaniowych.  W proteście uczestniczyli także mieszkańcy Murowańca, jednego  z najbardziej zapóźnionych pod względem infrastrukturalnym sołectw w gminie Białe Błota. Mają dość ciągle powtarzanych, a potem niespełnianych obietnic.

- Tak, panie wójcie, są problemy. Trzeba się pochylić -  powiedział przez mikrofon jeden z uczestników protestu i poinformował, że problemy są wymienione na transparentach. - Pan wywołał rozwój społeczeństwa obywatelskiego - stwierdził, dając wyraźnie do zrozumienia, że aktywizacja ludzi została wywołana panującą w gminie stagnacją.

- Zapraszam wszystkich chętnych. Zawsze wysłuchuję wszystkich rad, które mieszkańcy przedstawiają i spotykam się z państwem Jeżeli państwo wydelegujecie przedstawicieli waszych,  ja chętnie usiądę i utworzymy grupy robocze i na pewno wypracujemy jakieś wspólne działanie - zwrócił się do protestujących zastępca wójta Jan Jaworski.

- Z tych spotkań z nim nic nie wynika - stwierdziła na tyle głośno jedna z uczestniczek protestu, że wszyscy ją usłyszeli.