W poniedziałek, 2 lipca, strażnicy miejscy zachowali się wyjątkowo taktownie w pobliżu młynu Rothera.
Nie bez powodu, staraliśmy się ustalić, gdzie dozwolone jest parkowanie na Wyspie Młyńskiej. Niedawno okazało się bowiem, że w tym samym miejscu pozostawione samochody raz mają założone blokady na koła, innym razem ich nie mają. - Na opisanych na znakach pionowych i poziomych miejscach, chyba, że jest wprowadzana czasowa organizacja ruchu na czas imprez plenerowych, wówczas najczęściej Wyspa Młyńska jest wyłączona z parkowania – wyjaśnił Krzysztof Kosiedowski, rzecznik ZDMiKP.
Przy ul. Mennica znajdują się znaki drogowe, które dokładnie informują, gdzie można parkować. Nie zdziwił nas wobec tego widok blokad na kołach samochodów, które stały w miejscach niedozwolonych. Ale dlaczego w krótkim czasie blokady znikły, chociaż samochody pozostały na tych samych miejscach?
2 lipca 2018 roku. U góry samochody z założonymi blokadami. Kilkanaście minut później blokady zniknęły. Fot. Jacek Nowacki
- Patrol Straży Miejskiej ok. godz. 17.30 podjął czynności na ul. Mennica w związku z ujawnieniem pojazdów pozostawionych w strefie zamieszkania (oznaczonej znakiem D-40 i D-41) poza miejscami do tego wyznaczonymi. Ponieważ na miejscu nie było kierowców, strażnicy w trzech przypadkach zastosowali urządzenia do blokowania kół - odtworzył przebieg zdarzeń w poniedziałkowe popołudnie na Wyspie Młyńskiej Jarosław Wolski, kierownik referatu kontroli i analiz bydgoskiej Straży Miejskiej.
To było dla nas oczywiste. Komendant Marek Echaust poinformował przecież swego czasu radnych, że jak strażnik widzi źle zaparkowany samochód, to musi założyć blokadę. Ale dlaczego „urządzeń do blokowania kół” kilkanaście minut później już nie było? Z jakiego powodu zostały tak szybko zdjęte?
2 lipca 2018 roku. U góry mercedes z założoną blokadą. Kilkanaście minut później blokada zniknęła. Fot. Jacek Nowacki
- Już w trakcie ich zakładania na miejscu pojawiło się 2 kierowców. W związku z tym blokady zostały zdjęte. W przypadku trzeciego pojazdu blokada także została zdjęta, ale jego numery spisane. Pozwoli to podobnie jak w przypadku blokady „rozliczyć” sprawcę za popełnione wykroczenie w ramach zwykłych czynności wyjaśniających - wytłumaczył postępowanie municypalnych Jarosław Wolski.
Tak się złożyło, że w tym czasie, gdy blokady pojawiły się i zniknęły, odbywało się w marinie przy ul. Tamka spotkanie konsultacyjne z udziałem prezydenta, jego zastępców, szefów spółek komunalnych oraz radnych.
Piąty dzień czekamy na odpowiedź Straży Miejskiej na pytanie, czy kierowcy, którzy po południu 2 lipca pozostawili samochody na ulicy Mennica poza miejscami do tego wyznaczonymi, zostali ukarani mandatami (jeśli tak, to jakiej wysokości), czy jedynie pouczeni.