Mszą świętą w kościele garnizonowym przy ul. Bernardyńskiej rozpoczęły się obchody 100. rocznicy wybuchu Powstania Wielkopolskiego. Po mszy skromne uroczystości przeniosły się na plac przed pomnikiem Nieznanego Powstańca Wielkopolskiego.

Uroczystości związane z 100. rocznicą wybuchu jedynego w pełni zwycięskiego powstania w historii Polski odbyły się przy pomniku Nieznanego Powstańca Wielkopolskiego. Poprzedziła je Msza święta w kościele garnizonowym. W obchodach uczestniczyli przedstawiciele władz samorządowych, państwowych, wojskowych.

- Nie powinno na naszych domach zabraknąć biało-czerwonych flag - mówił witając uczestników uroczystości, prezydenta Rafała Bruskiego, wicewojewodę Józefa Ramlaua, byłych parlamentarzystów Annę Bańkowską i Dorotę Kempkę oraz innych przedstawicieli władz, wojskowych i rodziny powstańcze, Jacek Pietraszko, prezes Towarzystwa Pamięci Powstania Wielkopolskiego 1918/1919. - Niech wspólne świętowanie, niezależnie od poglądów i doświadczeń historycznych, jednoczy nas i tworzy wspólną tradycję, bo przeszłość choć daleka, jest wiecznym partnerem teraźniejszości - dodał Pietraszko.

Wicewojewoda kujawsko-pomorski Józef Ramlau stwierdził, że czyn zbrojny Wielkopolan okazał się jedynym w historii, w którym zrealizowane zostały wszystkie założone przed nim cele. - Bydgoszcz była gotowa do wzięcia udziału w powstaniu wielkopolskim, ale rzadkie w naszych dziejach podejście, jakim jest ekonomia krwi, zdecydowało, że generał Dowbór-Muśnicki nie wydał takiego rozkazu. Po konsultacjach ze sprzymierzonymi stwierdził w sposób odpowiedzialny, że Bydgoszcz do Macierzy powróci - mówił Ramlau i dodał, że bydgoscy patrioci indywidualnie przechodzili linię frontu i wzięli udział w walkach. Wicewojewoda kujawsko-pomorski stwierdził, że obecnie, 100 lat po wybuchu powstania, żyjemy w zupełnie innych warunkach. - Na szczęście w spokojnej Europie, nie wolnej od pewnych kryzysów, od pewnego kryzysu wartości, ale w Unii Europejskiej, której jesteśmy członkami, jest dla nas ogromną wartością. W tej wspólnocie nasz naród może wreszcie rozwijać wszystkie swoje możliwości w sposób demokratyczny - podkreślił Ramlau.

Prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski również przypomniał, że ludność Bydgoszczy potajemnie wspierała powstanie wielkopolskie i dodał, że miało ono ogromne polityczne znaczenie, bo przez cztery pokolenia Polacy nie posiadali własnego państwa. - Powstanie wielkopolskie ma swoje źródło w rozstrzygnięciach pierwszej wojny światowej. Ma również bezpośredni związek z wyzwoleniem Bydgoszczy, które nastąpiło także dzięki powstańczym walkom po ponad dwóch latach. Stąd wynika także nasza bydgoska pamięć i wdzięczność powstańcom, znanym, ale i nieznanym, szczególne upamiętnionym w tym miejscu, w pomniku Nieznanego Powstańca Wielkopolskiego - powiedział Bruski.
 
Po oficjalnych przemówieniach, nastąpiła ceremonia złożenia kwiatów na grobie Nieznanego Powstańca Wielkopolskiego.

Organizatorami obchodów były: Towarzystwo Pamięci Powstania Wielkopolskiego 1918/1919 oraz Miasto Bydgoszcz.