Michał Wysocki, który stał na czele protestu kwiaciarek na placu Wolności, poinformował nas, że eksmisja kwiaciarkom nie grozi. Prezydent Rafał Bruski zapewnił, że po wybudowaniu zbiornika retencyjnego, wszyscy handlowcy wrócą na to samo dzierżawione od miasta miejsce.
Dzisiaj odbyło się spotkanie handlowców z placu Wolności z prezydentem Rafałem Bruskim w sprawie pozostawienia pawilonów kwiatowych na placu Wolności. O rezultatach spotkania poinformował nas Michał Wysocki, działacz Partii Razem i kandydat Lewicy Razem w wyborach do Parlamentu Europejskiego, a wcześniej do sejmiku województwa kujawsko-pomorskiego, który stał na czele protestu kwiaciarek.
"Spotkanie przebiegało w bardzo pozytywnej atmosferze, propozycja pana prezydenta była jasna i korzystna: handlowcy otrzymali zapewnienie przedłużenia umów na kolejne trzy lata (zawarcie umów ma nastąpić w przyszłym tygodniu) oraz obietnicę pozostawienia ich w tym samym miejscu po przeprowadzeniu prac wykonanych przez wodociągi miejskie" - napisał w komunikacie przesłanym mediom Michał Wysocki.
Michał Wysocki podkreślił, ze nastąpiła zmiana narracji urzędników. "Obecnie przychylają się oni do postulatów handlowców, którzy mogliby stracić pracę, a jest ich w tym miejscu aż siedemnastu" - poinformował Michał Wysocki.
Przedsiębiorcy podczas spotkania zaproponowali zmianę wyglądu pawilonów z kwiatami. Ich przyszły kształt ma być wypracowany w porozumieniu z Radą ds. Estetyki Miasta oraz plastykiem miejskim, a koszty z tym związane pokryte zostaną przez dzierżawców, którzy postanowili zaciągnąć na ten cel kredyty.
Na czas prac wodociągowych na placu Wolności (na okres pół roku) przedsiębiorcy z placu Wolności dostali propozycję przeniesienia swoich pawilonów na plac przed Liceum Ogólnokształcącym nr 1, ale po przeanalizowaniu kosztów związanych z tymi przenosinami i instalacją budek kwiatowych, postanowili zgłosić do urzędu półroczną przerwę w działalności.
Michał Wysocki osiągnięte porozumienie uznał za sukces i powiadomił nas, że w podziękowaniu 6 tysiącom bydgoszczan, którzy złożyli podpisy pod petycją do władz w obronie kwiaciarek, handlowcy szykują niespodziankę.
"Pan prezydent Rafał Bruski również nie zostanie pominięty: dla niego handlowcy przygotują i dostarczą piękny bukiet kwiatów w podziękowaniu za odważną decyzję" - poinformował nas Michał Wysocki, działacz Partii Razem i Lewicy Razem.