Lider listy Konfederacji Marcin Sypniewski zapowiedział, że najważniejszymi postulatami  Konfederacji są likwidacja podatku dochodowego i przymusu opłacania składek ZUS-owskich.  "To taki nasz program 1000 + dla każdego pracującego" - stwierdził Sypniewski.

Kandydaci Konfederacji przedstawili dzisiaj na Starym Rynku dwa główne postulaty gospodarcze. - Konfederacja postuluje zlikwidowanie podatku dochodowego oraz wprowadzenie dobrowolności w opłacaniu ZUS-u. Dzisiaj, jeśli ktoś zarabia na rękę 2500 zł, to rząd pobiera w podatkach ponad 1700 złotych - tłumaczył Marcin Sypniewski. - Domagamy się, aby te pieniądze zostały w kieszeniach ludzi - stwierdził Sypniewski i dodał, że emerytury i płace dla urzędników powinny być wypłacane brutto. Wszyscy będący dotychczas w systemie ZUS-owskim powinni mieć gwarantowaną wypłatę świadczeń przez budżet,  natomiast wchodzący do systemu powinni mieć wybór, czy chcą do niego należeć czy nie. Przymus powinien być zlikwidowany.

- Obliczyliśmy, że każdy, nawet zarabiający płacę minimalną zarobi o tysiąc złotych więcej. To program 1000+ dla każdego pracującego – niezależnie, czy ma dzieci, czy nie. Dzisiaj dochodzi do paradoksów. Podatek potrąca się z emerytur, a emeryci przecież w swoim życiu już zapłacili go wiele razy. Daninę potrąca się także urzędnikom i państwo wówczas płaci samemu sobie. Tak nie powinno być – każdy powinien dostawać świadczenie brutto  - tłumaczy lider listy Marcin Sypniewski.

Natomiast Filip Strzemkowski (Ruch Narodowy) zwrócił uwagę na nierówne traktowanie polskich małych firm w stosunku do wielkich zagranicznych koncernów. - Dochodzi aktualnie do kuriozalnych sytuacji, gdzie zagraniczne korporacje nie płacą wcale podatków lub płacą minimalne kwoty, podczas gdy  małe polskie przedsiębiorstwa traktowane są z niezwykłą surowością i na ulgi nie mają co liczyć - stwierdził Strzemkowski.