Bydgoskie Stowarzyszenie Miłośników Zabytków BUNKIER protestuje przeciw planom wyburzenia pomnika Tysiąclecia Państwa Polskiego na skwerze Leszka Białego. Podczas konferencji prasowej zorganizowanej na skwerze przy pomniku zamiar zburzenia pomnika skrytykowali również reprezentanci innych organizacji i środowisk.

- Pomnik ma 60 lat i wpisał się w to miejsce. Wymowa pomnika jest uniwersalna. Jest zabytkiem wpisującym się w nurt brutalizmu. Miasto zaniedbało ten obiekt i teren wokół niego i przedstawia tylko względy ekonomiczne przemawiające za wyburzeniem - powiedział podczas konferencji przy pomniku Marcin Nalewka, prezes Bydgoskiego Stowarzyszenia Miłośników Zabytków BUNKIER.

Protest wsparł prof. Dariusz Markowski, przewodniczący Społecznej Rady ds. Estetyki Miasta. - My jako Rada też jesteśmy przeciwni, żeby ten obiekt zniknął z przestrzeni miejskiej. Ten pomnik jest przeszłością i musimy się z tą przeszłością zmierzyć, a niekoniecznie ją niszczyć. Miasto jest jak mieszkaniec i od czasu do czasu trzeba sprzątać, trzeba naprawiać, trzeba modernizować i to powinno się robić z tego typu obiektami. Jeśli nie będziemy się nimi opiekować, to na pewno ulegną zniszczeniu - podkreślił prof. Markowski i zaznaczył, że również wolą żyjącego autora pomnika Stanisława Lejkowskiego jest, by pomnik pozostał. - Obiekt nie wzbudza we mnie złych emocji. Wręcz przeciwnie - dodał przewodniczący Społecznej Rady ds. Estetyki Miasta.

Pomnik jako atrakcję turystyczną Bydgoszczy określił goszczący dzisiaj w Bydgoszczy Jan Mencwel, autor publikacji "Betonoza. Jak się niszczy polskie miasta". - Pozbywanie się tego typu obiektu jest po prostu oznaką ignorancji - skwitował zamiar miasta Jan Mencwel.

Przeciw zburzeniu pomnika występuje również Jan Trojan, autor strony na Facebooku, poświęconej pomnikowi. - Ubolewam nad tym, że miasto chce zburzyć taki ogromny kawał historii bez konsultacji z mieszkańcami i miłośnikami miasta. Mamy już dość wyburzeń. Chcemy, żeby miasto dbało o swoją przeszłość - wskazał Trojan.

Apel o zastanowienie do prezydenta Rafała Bruskiego wysłał Jacek Wiśniewski, prezes Oddziału Stowarzyszenia Architektów Polskich. W apelu stwierdza się m.in.  że "środowiska związane z historią i architekturą Bydgoszczy zostały zaskoczone decyzją władz dotyczącą rozbiórki pomnika Tysiąclecia Państwa Polskiego na skwerze ppor. Leszka Białego. Zaskoczenie jest całkowicie zrozumiałe, gdyż pomnik ten będący dziełem uznanego artysty Stanisława Lejkowskiego, wpisał się na stałe w krajobraz miasta, a jego przesłanie pozostaje aktualne do dzisiaj. Co więcej, Bydgoszcz szczyci się dzielnicą muzyczną, gdzie oprócz obiektów kubaturowych znajdujemy unikatową kolekcję rzeźb plenerowych umieszczonych w otoczeniu zieleni. Co prawda, tematyka pomnika nie jest ściśle muzyczna, niemniej ekspresyjna i strzelista forma jest udanym przykładem architektonicznych trendów lat 60-tych ubiegłego stulecia i stanowi doskonały przykład znanego powiedzenia Johanna von Goethe Muzyka to płynna architektura, a architektura to zamrożona muzyka. Mając świadomość, że stan techniczny pomnika jest w tej chwili niezadowalający, a miasto planuje na terenie skweru budowę zbiorników retencyjnych, zwracamy się do Pana z prośbą o podjęcie wszelkich starań mających na celu zachowanie tego pomnika".

- Liczymy, że prezydent przeanalizuje raz jeszcze sytuację - wyraził nadzieję podczas konferencji prasowej Jacek Wiśniewski, prezes Oddziału SARP Bydgoszcz.

Przeciw wyburzeniu pomnika wystąpiło również Stowarzyszenie Społeczny Rzecznik Pieszych w Bydgoszczy, "Ratujmy Bydgoskie Kamienice", "Dezaprobata", Bydgoscy Przewodnicy oraz okoliczni mieszkańcy.