Lokalni, bydgoscy działacze SLD, nie wykazali na razie specjalnego entuzjazmu dla pomysłu warszawskich kolegów. No, nie widzę nigdzie plakatów, reklam w gazetach, telewizji i radiu. Milczy niezapomniany weryfikator dziennikarzy z stanie wojennym Janusz Zemke. Anna Bańkowska też nie rozprowadza znaczków z wizerunkiem ojca narodu Edwarda Gierka. Może to wszystko jeszcze przed nami.

Dla dodania wigoru bydgoskim działaczom SLD, proponuję, by do Roku Edwarda Gierka, dołączyć, skromnie, lokalnie, ale z godnością, miesiąc, najlepiej marzec, wieloletniego I sekretarza KW PZPR w Bydgoszczy Józefa Majchrzaka. I niech się święci Miesiąc Towarzysza Józefa Majchrzaka!

Dlaczego Miesiącem Towarzysza Józefa Majchrzaka mógłby, a może nawet powinien być marzec? Otóż nieocenione są zasługi towarzysza Józefa Majchrzaka w marcu 1968 roku. W tymże marcu towarzysz dwoił się i troił, żeby w Bydgoszczy nie doszło do manifestacji popierających bunt studentów warszawskich. I nie dość, że do takich wystąpień nie doszło, to jeszcze towarzyszowi Majchrzakowi udało się zorganizować wiec poparcia dla partii, który, według ówczesnych doniesień prasowych, zgromadził 40 tys. bydgoszczan.

Nigdy przedtem, ani potem towarzyszom nie udało się zgromadzić takich rzesz ludzi popierających politykę towarzysza Wiesława lub później towarzysza Edwarda. Józef Majchrzak miał podczas wiecu zdecydowanie antysemickie wystąpienie. (W tym miejscu, pozwolę sobie zaproponować bydgoskiemu SLD, żeby przed obchodami Miesiąca Józefa Majchrzaka, dokonać ustaleń z Gazetą Wyborczą, który antysemityzm jest dobry, a który zły). Józef Majchrzak grzmiał w marcu 1968 roku, że trzeba położyć kres:… zbyt długiemu tolerowaniu kreciej roboty grup i grupek syjonistycznych, reakcyjnych, warcholskich i chuligańskich.

Gdyby te zasługi okazały się zbyt wątłe, to proszę o wykorzystanie informacji, że towarzysz Majchrzak został internowany 13 grudnia 1981 roku przez juntę Jaruzelskiego. I już można towarzysza Majchrzaka przedstawić jako bojownika o niepodległość, wymienić dumnie obok Wałęsy i koniecznie obok Jana Rulewskiego jako towarzysza ich walki i ofiarę reżimu Jaruzelskiego. Chociaż, chociaż, nie wiem, bo Jaruzelski, to też przecież zbawiciel ojczyzny, więc może jednak jakoś inaczej, ten, tego… No, tak jakoś zróbcie, żeby był Rok Edwarda Gierka i Miesiąc Towarzysza Józefa Majchrzaka.