W minionym tygodniu ogłoszono powstanie Kongresu Polskiego Biznesu, organizacji zrzeszającej pracodawców i przedsiębiorców. Prezesem Kongresu został Sławomir Mentzen, dr nauk ekonomicznych z Torunia, a wiceprezesem Marcin Sypniewski, prawnik i przedsiębiorca reprezentujący bydgoskie środowisko gospodarcze.

Kongres Polskiego Biznesu to inicjatywa gospodarcza znanych na Kujawach i Pomorzu przedsiębiorców, którzy dotąd znani byli z działań politycznych i samorządowych. Tym razem postanowili stworzyć ogólnopolską organizację, która zabierać będzie głos w debacie publicznej na tematy gospodarcze. Na jej czele stanęli dr Sławomir Mentzen z Torunia i Marcin Sypniewski, reprezentujący bydgoskie środowisko gospodarcze.

"Polscy przedsiębiorcy są przygnieceni ciężarami podatkowymi i biurokracją. Walka z pandemią tylko te wszystkie problemy pogłębiła i stoimy u progu największej katastrofy gospodarczej od 1989 roku. Tysiące ludzi straci pracę, tysiące osób będzie musiało zamknąć swoje firmy i stracić źródło utrzymania" - opisuje dramatycznie rysującą się perspektywę polskiej gospodarki Marcin Sypniewski i dodaje, że głos Kongresu będzie tworzyć nacisk na rządzących w obronie wolności, własności prywatnej i sprawiedliwości w życiu gospodarczym. "Stawiamy na konkretne działania mogące poprawić codzienne funkcjonowanie małych i średnich firm w Polsce" - stwierdza Sypniewski.

Kongres Polskiego Biznesu w założeniu jego twórców ma stać się  pierwszą w historii propozycją stworzenia zaplecza organizacyjnego dla wolnościowej myśli w gospodarce i relacjach społecznych. "Jesteśmy głosem młodego pokolenia przedsiębiorczych ludzi, którzy budują swoje biznesy i projekty w oparciu o własną zaradność i pomysłowość, a nie układy i koncesje przyznane na przełomie lat 80 i 90" - deklarują założyciele.

Marcin Sypniewski deklaruje, że do Kongresu przystąpiło już około 200 firm z całej Polski. Założyciele Kongresu Polskiego Biznesu nie godzą się na to, by ekonomiczne skutki nadchodzącego kryzysu spadły głównie na właścicieli firm. "Działania rządu w związku z kryzysem spowodowanym koronawirusem są zbyt łagodne, rząd nie dostrzega skali zagrożenia dla gospodarki i polskich przedsiębiorców. Kongres Polskiego Biznesu uważa za niezbędne między innymi w chwili obecnej zawieszenie płatności składek, likwidację ciężarów biurokratycznych i uwolnienie gospodarki, zaś docelowo budowę w Polsce najbardziej konkurencyjnej i wolnorynkowej gospodarki na świecie.W obecnej chwili Kongres skupi się na pomocy przedsiębiorcom w skorzystaniu ze środków pomocowych zapowiadanych przez rząd oraz na walce o realne zapobieżenie katastrofie gospodarczej" - deklarują założyciele organizacji.

Genezę powstania Kongresu Polskiego Biznesu ujawnia prezes Zarządu organizacji Sławomir Mentzen. "Jesienią 2019 roku pojawił się pomysł założenia organizacji zrzeszającej polskich przedsiębiorców, mającej walczyć o uwolnienie polskiej przedsiębiorczości spod istniejących obecnie tysięcy regulacji, setek opłat i podatków oraz setek tysięcy urzędników i polityków. Zacząłem konsultować to ze znajomymi przedsiębiorcami. Gdy ludzie tacy jak Kamil Cebulski, Marcin Sypniewski czy Dariusz Szumiło zareagowali entuzjastycznie i zgodzili się zostać założycielami związku, byłem pewien, że muszę iść w tym kierunku. (...)  Niestety przez koronawirusa nic z tego nie wyjdzie. W pierwszej chwili chciałem przełożyć wszystko na jesień. Poczekać aż wirus się uspokoi, żeby spokojnie ruszyć z projektem. Szybko jednak porzuciłem tę myśl. Kongres Polskiego Biznesu ma pomagać przedsiębiorcom w walce z opresyjnym państwem, ma wpływać na kształt debaty publicznej, ma aktywizować przedsiębiorców i pomagać im walczyć o ich prawa. Teraz, niestety, jest to tak pilne jak nigdy wcześniej" - podkreślił Mentzen.