Przypomnijmy, że Prokuratura Okręgowa w Krakowie oskarża Olgę Marcinkiewicz o poświadczenie nieprawdy oraz pomocnictwo w wyłudzeniu dotacji w wysokości 20 tys. zł i 90 tys. zł. Do przestępstwa miało dojść w czasie, kiedy Olga Marcinkiewicz pracowała na dyrektorskim stanowisku w Fundacji i w Galerii Zbigniewa Turleja.
Olga Marcinkiewicz, zdaniem prokuratury, podpisywała między innymi faktury, nie będąc reprezentantem firmy, w imieniu której owe faktury podpisywała. Ofiarą przestępnej działalności Olgi Marcinkiewicz padło Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej. Prokuratura Okręgowa w Krakowie postawiła już Oldze Marcinkiewicz zarzuty i zamierza wnieść akt oskarżenia po wyłączeniu jej sprawy z postępowania przeciwko Zbigniewowi Turlejowi.
- Olga Marcinkiewicz przyznaje się do popełnionych czynów ? wyjaśniała bydgoszczy24 rzecznik Prokuratury Okręgowej w Krakowie, Bogusława Marcinkowska. ? Twierdzi, że jej czyny były spowodowane zaangażowaniem uczuciowym i związkiem ze Zbigniewem Turlejem.
Olga Marcinkiewicz w przesłanym nam oświadczeniu zaprzeczyła jakoby przyznała się do winy i apelowała o zachowanie wobec niej zasady domniemania niewinności.
Ponad miesiąc temu Stefan Pastuszewski skierował do Romana Jasiakiewicza pismo, w którym prosił o wyjaśnienie sprawy. Podczas ostatniej sesji Rady Miasta Roman Jasiakiewicz zapewnił radnego, że stosowne zapytanie skierował już do prokuratury w Krakowie.
Sprawdziliśmy, jak się mają sprawy Olgi Marcinkiewicz w prokuratorskim postępowaniu w Krakowie. Zastępujący rzecznika prasowego Prokuratury Okręgowej, prokurator Janusz Hnatho powiedział: – Nie ma jeszcze nowych rozstrzygnięć w tej sprawie. Najprawdopodobniej za miesiąc, dwa miesiące prokuratorzy podejmą dalsze decyzje.
Nie udało się nam natomiast dowiedzieć, czy do Prokuratury Okręgowej w Krakowie dotarł list z pytaniami od przewodniczącego Rady Miasta Romana Jasiakiewicza.