Roman Jasiakiewicz 6 lutego 2013 roku skierował pismo do prezydenta Rafała Bruskiego w sprawie Olgi M. – Pani Olga M.* nie jest już pracownikiem Miejskiego Centrum Kultury. Nadto, według nie tylko medialnych przekazów, ma kłopoty z prawem. Powołany przez Pana Zespół ma przed sobą ważne zadanie ? przedstawienia propozycji Masterplanu dla Kultury. Wydaje się, że osoby zasiadające w tym gremium powinny dawać gwarancję wiarygodności. Jako sygnatariusz Paktu dla Kultury wyrażam obawę czy udział Pani Olgi M. w powyższym Zespole nie będzie przeszkodą dla uchwalenia tak ważnego dokumentu.

Przypomnijmy, że prezydent Rafał Bruski, który powołał Olgę M. do Zespołu ds. Masterplanu, był też władny ją odwołać. Decyzję jednak pozostawił samej zainteresowanej, która 21 lutego skierowała do Romana Jasiakiewicza odpowiedź na jego dość wyraźne domaganie się od prezydenta wykluczenia Olgi M. z prac Zespołu ds. Masterplanu.

Olga M. stwierdziła w swoim liście między innymi: – Żyjemy w bardzo agresywnej rzeczywistości. Życie publiczne cechuje drapieżność i wszechogarniająca podejrzliwość. Nasza rzeczywistość coraz bardziej przypomina rzeczywistość mediów i to w tej najgorszej wersji ? afer, sensacji, plotek, pomówień, reality show (?) Ulegamy wrażeniu, że czytanie cudzej korespondencji, podsłuchy, a nawet prowokowanie sytuacji patologicznych są uzasadnione w imię jawności i kontroli społecznej. W imię źle pojmowanego interesu publicznego niszczone jest życie i dobre imię wielu osób w Polsce. Tak się dzieje w moim przypadku. Jak już pisałam wcześniej w moim oświadczeniu nie zgadzam się z postawionymi mi przez Prokuraturę w Krakowie zarzutami i uważam, że są nieuzasadnione.

Po tych licznych żalach i pretensjach Olga M. informuje Romana Jasiakiewicza: – Pod wpływem listu, jaki skierował Pan do Prezydenta Bydgoszczy poprosiłam Pana Prezydenta o zawieszenie mojej pracy w Zespole ds. Masterplanu, jako wyraz troski o wspólne dobro, znak bezinteresowności mojego zaangażowania i jednocześnie zachęcenie wszystkich do życzliwości i współdziałania ponad podziałami na ?władzę? i ?mieszkańców?, ?prywatnych? i ?miejskich?, ponad wszelkimi podziałami politycznymi i różnicami poglądów.

A może przygotowanie Masterplanu dla Kultury Bydgoszczy uległo znacznemu opóźnieniu właśnie z tego powodu, że zespół został tak dotkliwie osłabiony…

  • Skrót nazwiska wprowadziła do listu redakcja portalu, nie chcąc uchybić w niczym prawu oskarżonej do anonimowości.