W wyborach uczestniczyło 120 elektorów, mających prawo wziąć udział w głosowaniu na wybranego kandydata na rektora Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego. Wolę zasiadania w fotelu rektora zgłosiło dwóch naukowców, kolegów z jednego wydziału: prof. Janusz Ostoja-Zagórski i prof. Jacek Woźny.

Liczenie głosów trwało dość długo. Okazało się, że żaden z kandydatów nie zdobył wymaganej liczby 57 głosów dającej zwycięstwo. Prof. Ostoję-Zagórskiego widziało w rektorskiej todze 48 elektorów, prof. Woźnego – 55. Kiedy wydawało się, że w drugiej turze temu drugiemu będzie łatwiej przekonać dwóch z 17 elektorów, którzy nie poparli żadnego kandydata, profesor Woźny… oświadczył, że rezygnuje! – Proszę o oddanie głosów na pana profesora Ostoję-Zagórskiego. Będę starał się pracować na Wydziale Humanistycznym tak jak do tej pory. Będziemy wspólnie działali dla dobra uniwersytetu. To przemyślana decyzja, rezygnuję z ubiegania się o stanowisko rektora Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego – zakomunikował zaskoczonym elektorom prof. Woźny.

Decyzją kolegi wydawał się zaskoczony także jego konkurent. – Jestem zaskoczony. Nigdy ze sobą nie walczyliśmy, jestem przekonany, że będziemy wspólnie pracować na rzecz uniwersytetu – powiedział prof. Ostoja-Zagórski.

Mimo że na placu boju został tylko jeden kandydat, przewodnicząca komisji wyborczej profesor Elżbieta Laskowska zarządziła zgodnie z regulaminem drugą turę głosowania. Tym razem elektorzy mieli na kartkach do głosowania zaznaczyć wyłącznie “TAK” lub “NIE”.

Na prof. Ostoję-Zagórskiego zagłosowało 65 osób, 45 było przeciwnych. Tym samym wygrał on wybory na rektora Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego i przez cztery lata będzie szefował tej uczelni.