Jeszcze w zeszłym roku bilet normalny kosztował 2,60 zł, a ulgowy połowę tej ceny ? płaciło się więc identycznie, jak za kurs autobusem czy tradycyjnym tramwajem. W tym roku rejsy będą niemal dwukrotnie droższe mimo tego, że trasy, na których pływają ?Słoneczniki?, nie uległy zmianie. Za bilet normalny na jedną z dwóch tras zapłacimy 5 zł, ulgowy natomiast będzie nas kosztował 2,50 zł.

Podwyżki te są efektem ostatnich zmian, jakie w komunikacyjnym taryfikatorze wprowadzili bydgoscy radni. W wyniku tych ustaleń pasażerów obowiązywać będą dwa cenniki, w zależności od długości trasy. Tańszy z nich przewidziany jest dla rejsów trwających do 90 min. ? czyli ?Staromiejskiego? i ?Słonecznego?, a droższy dla ?Szlaku śluz?, który zostanie uruchomiony od 1 czerwca. Na linii tej będzie kursował zabytkowy statek o napędzie motorowym, który na swoim pokładzie zmieści 24 pasażerów. Niestety, za taką przyjemność dorosła osoba będzie musiała zapłacić aż 8 złotych. Na rejs ten ? inaczej niż w przypadku pozostałych dwóch tras ? trzeba także kupić bilet powrotny, jeśli chce się dopłynąć na Wyspę Młyńską. W praktyce więc wycieczka ?Szlakiem śluz? może nas kosztować aż 16 złotych.

Według słów rzecznika prasowego Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej w Bydgoszczy tramwaj wodny cieszy się coraz większą popularnością, jednak miasto wciąż musi dokładać do jego utrzymania. Koszty związane z utrzymaniem statków pochłonęły w zeszłym roku ok. 400 tysięcy złotych, natomiast przychody ze sprzedaży biletów to jedynie 63 tysiące złotych.

Bydgoskie ?Słoneczniki? są statkami w stu procentach ekologicznymi. Pokład każdego z nich mieści 28 pasażerów oraz członków załogi, a maksymalna prędkość tych jednostek wynosi 12 km/h. Gdy tramwaje nie wypływają w regularne rejsy dla turystów i mieszkańców Bydgoszczy, na ich pokładach odbywają się zajęcia z historii i krajoznawstwa, w których biorą udział dzieci i młodzież z bydgoskich szkół.

Tramwaj Wodny nie jest zwykłym środkiem lokomocji. Jego głównym walorem jest niebywała atrakcyjność turystyczna. Szkoda, że tak droga…