Policjanci zatrzymali prawo jazdy 18-letniego kierowcy, który kręcił na ulicach Rypina tzw. „bączki” aż zatrzymał się na ogrodzeniu jednej z posesji. Za rażące naruszenie przepisów ruchu drogowego odpowie za swoje zachowanie przed sądem.
We wtorek (23 czerwca) ok. godziny 13 policjanci rypińskiej drogówki wezwani zostali do kolizji, w rezultacie której samochód BMW staranował ogrodzenie jednej z działek i wjechał do prywatnej posesji.
Jak ustalili funkcjonariusze, 18-letni mieszkaniec z powiatu rypińskiego, kierując pojazdem marki BMW wjechał na plac przy stacji PKS i tam sprawdzał swoje rajdowe umiejętności. Celowo wprowadził pojazd w poślizg, po czym stracił nad nim panowanie, przejechał przez chodnik i wjechał w ogrodzenie posesji. W dodatku w pojeździe przewoził pasażera. Na szczęście ani on, ani przewożona osoba nie ucierpiała.
- Z uwagi na rażące naruszenie przepisów ruchu drogowego oraz spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym policjanci zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy, które odebrał zaledwie 6 dni temu. Teraz 18-latek musi liczyć się z konsekwencjami swojej jazdy. Policjanci skierują wniosek do sądu o ukaranie świeżo upieczonego kierowcy - informuje st. asp. Dorota Rupińska, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Rypinie.
Fot. Policja