Do niecodziennej kolizji doszło w Radziejowie. 44-latek, mając ponad trzy promile alkoholu w organizmie, wsiadł na rower i wjechał wprost w radiowóz.

W czwartek (9 lipca) około godz. 12:40 z chodnika ul. Brzeskiej w Radziejowie nagle na ulicę zjechał rowerzysta i uderzył w przód radiowozu. Prędkość policyjnego auta była niewielka i rowerzysta wyszedł z kolizji bez szwanku. Karoseria radiowozu została zarysowana i lekko wgnieciona.

Policjanci nie mieli kłopotu w ustaleniu przyczyny nagłego manewru rowerzysty. 44-latek miał problemy z utrzymaniem się na nogach oraz niewyraźną mowę. Badanie alkomatem wykazało, że ma w organizmie ponad 3,2 promila alkoholu.

- Po wytrzeźwieniu usłyszy zarzut spowodowania kolizji w stanie nietrzeźwości, za co grozi kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny oraz zakaz prowadzenia pojazdów - poinformował asp. szt. Marcin Krasucki z KPP w Radziejowie.

Zdjęcia: Policja