Szajka złodziei grasowała na terenie województwa kujawsko-pomorskiego oraz wielkopolskiego. Łupem na kwotę prawie 22 tys. zł  padły głównie artykuły drogeryjne.

Pod koniec września pracownik jednej z drogerii w powiecie nakielskim zgłosił, że ze sklepowych półek skradziono perfumy o łącznej wartości prawie 9 tysięcy złotych. Poszukiwaniem złodziei zajęli się kryminalni z miejscowej komendy powiatowej. Ustalenie personaliów sprawców kradzieży zajęło mundurowym  jeden dzień.

Kolejnego dnia podejrzani mężczyźni w wieku 44 i 23 lat  zostali zatrzymani w dwóch różnych mieszkaniach w Bydgoszczy.

Szybko wyszło na jaw, że nakielska drogeria nie była jedynym okradzionym sklepem przez zatrzymanych. Policjanci wykryli, że wcześniej okradali również sklepy na terenie województwa wielkopolskiego. Łupem złodziei padły towary o łącznej wartości blisko 22 tysięcy złotych.

Funkcjonariusz zatrzymali również pasera, do którego trafiał kradziony towar. Podczas przeszukania pomieszczeń zajmowanych przez 51-latka odzyskano dużą część skradzionego mienia, a także znaleziono znaczne ilości narkotyków - prawie 700 g amfetaminy, 182 tabletki ekstazy i prawie 15 g marihuany. Bydgoszczanin również został zatrzymany w nakielskim areszcie.

Wszyscy zatrzymani usłyszeli zarzuty. Dwóm złodziejom postawiono pięć  zarzutów  kradzieży mienia o łącznej wartości prawie 22 tysięcy zł. Starszemu z nich, z racji tego, że okazał się recydywistą, grozi kara wyższa niż 5 lat pozbawienia wolności.

51-latek odpowie za paserstwo i posiadanie znacznych ilości środków odurzających. On także popełnił przestępstwa w warunkach recydywy.

44-latek podejrzany o kradzież i 51-latek podejrzany o paserstwo zostali przez sąd tymczasowo aresztowani na trzy miesiące. - W sprawie 23-latka decyzję podejmował prokurator, który oddał go pod dozór policji - informuje podkom. Justyna Andrzejewska z KPP w Nakle nad Notecią.

Zdjęcia: Policja