Bydgoscy policjanci "nakryli" dwóch mężczyzn podczas rozbiórki kradzionego auta w dziupli samochodowej na Kapuściskach.

Kryminalni z bydgoskiej komendy dowiedzieli się, że na terenie jednej z posesji na Kapuściskach może być przechowywany pojazd pochodzący z kradzieży. Podczas obserwacji tego miejsca przyjechali dwaj  mężczyźni, których zachowanie wzbudziło podejrzenia policjantów. Gdy mężczyźni ci otworzyli drzwi do jednego z pomieszczeń magazynowych i weszli do środka, policjanci postanowili też zajrzeć do środka.

Obu mężczyzn zastali w momencie, gdy zajmowali się demontażem samochodu marki Ford Edge na części. Auto nie miało już m. in. wyposażenia wewnętrznego, drzwi, przedniej maski oraz kół. Wszystkie te części policjanci znaleźli podczas przeszukania pomieszczeń. Po sprawdzeniu numeru VIN pojazdu okazało się, że jest poszukiwany przez niemiecką policję jako utracony w wyniku przestępstwa. Jego wartość została określona na kwotę około 100 tysięcy złotych.

W ujawnionej dziupli samochodowej mundurowi znaleźli również dwa silniki innych aut oraz niemieckie tablice rejestracyjne. Wszystkie ujawnione przedmioty zostały przez policjantów zabezpieczone i posłużą jako dowody w sprawie.

- Mężczyźni w wieku 67 i 32 lat zostali zatrzymani. Obaj usłyszeli zarzuty dotyczące paserstwa, za co może im grozić kara do 5 lat pozbawienia wolności. Prokurator, po zapoznaniu się z dowodami, zastosował wobec nich dozór policyjny i poręczenie majątkowe - poinformowała podkom. Lidia Kowalska z Zespołu Prasowego KWP w Bydgoszczy

Fot. KWP w Bydgoszczy