Sprawne oświetlenie i reflektory, opony z odpowiednio głębokim bieżnikiem, działające hamulce, dobry stan kompletu szyb i nadwozia, niezakłócony przepływ wszystkich płynów i jeszcze wiele, wiele innych detali. Rzetelny przegląd techniczny samochodu powinien testować mnóstwo aspektów działania pojazdu. Tyle teorii wynikającej z regulacji prawnych – w praktyce wciąż jeszcze można natrafić na takie stacje kontroli, w których głównym punktem programu jest przybicie pieczątki w dowodzie rejestracyjnym. A przecież w dziedzinie bezpieczeństwa nie ma miejsca na żadne kompromisy. Ba, ostrożności nigdy za wiele!

Gruntowne czyszczenie ma zbawienny wpływ na części samochodu

Wprawdzie mechanicy w Polsce nie zawsze cieszą się najlepszą opinią – wystarczy wspomnieć tylko wyolbrzymianie pewnych spraw przed laikami, żeby bezczelnie wyciągnąć od nich więcej pieniędzy – to czasami warto zainteresować się dodatkowymi usługami, jakie świadczą niektóre warsztaty. Począwszy od gruntownej renowacji silnika, a skończywszy na niepozornym, ale wysoce użytecznym myciu poszczególnych podzespołów. Coraz więcej zakładów może się pochwalić nowoczesnym wyposażeniem, dzięki któremu wszystkie zabiegi pielęgnacyjno-konserwujące są niebywale efektywne. Przykładem takiego urządzenia może być myjka ultradźwiękowa, przez niektórych znawców tematu nazywana „pralką automatyczną na części mechaniczne”. Chyba nikogo nie trzeba specjalnie przekonywać, że wrzucenie brudnych ciuchów do bębna i uruchomienie właściwego programu jest o wiele prostsze i bardziej ergonomiczne od ręcznego szorowania?

Jak to właściwie działa i dlaczego warto?

Po pierwsze: należy przygotować się na wyłączenie samochodu z eksploatacji na pewien (relatywnie krótki) czas. Nie da się ukryć, iż stanowi to pewną niedogodność, lecz gra warta jest świeczki. Części pozbawione pyłu lepiącego się do smarów czy rdzy pracują potem znacznie efektywniej. Po drugie: cała procedura z użyciem profesjonalnej myjki ultradźwiękowej jest znacznie bardziej przyjazna środowisku niż tradycyjne metody. Po trzecie: jak przekonują przedstawiciele działającej w tym sektorze firmy Rotortech, ten sposób konserwacji jest wyjątkowo prosty i uniwersalny. Na zanurzone w specjalnej substancji części oddziałują drgania generowane przez ultradźwięki, w wyniku których zanieczyszczanie są całkowicie „zrzucane” – wszystko w całkowicie zamkniętym obiegu. Procedurze z powodzeniem poddają się nie tylko silniki czy hamulce, ale też turbosprężarki, chłodnice, skrzynie biegów i wiele innych elementów.