Przedstawione zostały wyniki badań firmy Proxima dotyczące przemieszczania się zanieczyszczeń oraz wyniki analizy ryzyka zdrowotnego przeprowadzone przez Instytut Ekologii Terenów Uprzemysłowionych w Katowicach, wykonane na podstawie badań gleby i wody w Łęgnowie-Wsi.

Najpierw w ratuszu, a później podczas spotkania w świetlicy na osiedlu Łęgnowo-Wieś zostały przedstawione wyniki badań wpływu zanieczyszczeń po produkcji w dawnych Zakładów Chemicznych "Zachem" na osiedle Łęgnowo-Wieś. Dane zebrane zostały podczas pilotażowych działań w ramach międzynarodowego programu GreenerSites. Na spotkaniach zostały  przedstawione wyniki badań firmy Proxima dotyczące przemieszczania się zanieczyszczeń oraz wyniki analizy ryzyka zdrowotnego przeprowadzone przez Instytut Ekologii Terenów Uprzemysłowionych w Katowicach, wykonane na podstawie badań gleby i wody. Miały dać odpowiedź na pytanie: Czy i w jakim stopniu oraz tempie skażenie zagraża mieszkańcom?

Podczas spotkania w ratuszu o projekcie GreenerSites i wynikach badań wody podziemnej mówił Grzegorz Boroń, dyrektor Wydziału Zintegrowanego Rozwoju Urzędu Miasta Bydgoszczy, o przepływie zanieczyszczeń z terenu dawnego „Zachemu“ na teren osiedla na podstawie modelowania - Rafał Serafin, Euro-Branch, a o wynikach badania gleby i analizie ryzyka zdrowotnego – dr hab. inż. Eleonora Wcisło, prof. Instytutu Ekologii Terenów poprzemysłowych w Katowicach.

Referenci doszli do wniosków, że wyniki badań wody i gleby w świetle pilotażowych badań są bardziej optymistyczne niż można się było spodziewać.
Dyr. Grzegorz Boroń stwierdził, że w warstwie glebowej, gdzie dochodzi na terenie  Łęgnowa-Wsi do uprawy warzyw i owoców nie ma związków pozachemowskiech, pochodzących z produkcji ciężkiej chemii organicznej i przebywanie na tym terenie nie wiąże się z ryzykiem zachorowalności

Wyniki badań wody w wybranych 8 studniach  też okazały się bardziej optymistyczne niż wcześniejsze, przeprowadzone przez naukowców z Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. Badania te były jednak jednorazowe i znaczne przekroczenia np. fenolem zostały stwierdzone w pojedynczych przypadkach, w większości studni przekroczenia nie były duże. Wyniki badań rozmijają się jednak z odczuciami i opiniami mieszkańców Łęgnowa, którzy twierdzą, że woda ze studni jest niezdatna do użytku, nie mówiąc o jej spożyciu i że po prostu śmierdzi.