W sierpniu bydgoszczanie otrzymali pocztą od Komunalnego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej zawiadomienie, że prezes Urzędu Regulacji Energetyki zatwierdził nowy cennik, o zatwierdzenie którego wystąpiła miejska spółka. W ciepło do kaloryferów zaopatruje się większość bydgoszczan w KPEC-u, więc ciekawi byliśmy, jakie “nowe ceny” nie tyle będą, co już od 1 sierpnia br. obowiązują.
W tym celu zacząłem studiować nadesłaną broszurę, w której na 11 stronach zamieszczona jest decyzja prezesa URE. Nigdzie jednak nie można znaleźć zapisu, czy ceny poszły w górę, czy też zgodnie z komunikatami GUS-u o panującej w Polsce deflacji, w dół. Wobec tego uważniej zacząłem studiować nadesłaną decyzję, która w części opisowej powinna ciekawość co do obowiązującej ceny zaspokoić. I tutaj katastrofa, by gdy doczytałem do wyjaśnienia, że składająca się na “nową cenę” średnioważona cena na zamówioną moc cieplną, obliczana jest według wzoru: Cm5=(Cm1 x 0,111 + Cm2 x 0,0814 + Cm3 x 0,8075), a następnie takich równań jest jeszcze kilka, skapitulowałem. Mimo że KPEC w przesłanej broszurze trzy strony pozostawił czyste na “notatki” tak żebym mógł sobie wszystko poprzeliczać, posprawdzać i powyliczać, zrezygnowałem.
Wtedy, wykazując swoją niekompetencję, wysłałem do KPEC pytania z prośbą o udzielenie na nie odpowiedzi:
1. Jakie nastąpiły zmiany cen ciepła dostarczanego przez Komunalne Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej do jego odbiorców w Bydgoszczy i gminach sąsiednich, w wyniku wejścia w życie 1 sierpnia br. nowej “Taryfy dla ciepła”, zatwierdzonej decyzją prezesa URE z 14 lipca 2015?
2. Jak kształtuje się ten wzrost ze względu na ustalone w taryfie grupy odbiorców?
3. Jakie czynniki spowodowały wystąpienie spółki do Prezesa URE o zmianę taryfy?
I otrzymałem odpowiedź Tomasza Lewandowskiego z Biura Zarządu KPEC Spółka z o.o., która pokazuje to, czego próżno szukać w rozesłanym mieszkańcom obszernym zawiadomieniu.
“W odpowiedzi na zadane pytania informuję, iż w obowiązującej od 1 sierpnia 2015 roku ?Taryfie dla ciepła? średni wzrost cen ciepła dla odbiorców KPEC Spółka z o.o. wyniósł 3,87%. W Bydgoszczy średni wskaźnik wzrostu cen wyniósł 4,36% i spowodowany był wysoką podwyżką cen w taryfie producenta ciepła ? PGE GiEK S.A. Oddział Zespół Elektrociepłowni Bydgoszcz o 5%.
Na Osowej Górze ceny wzrosły jedynie o 0,5%, a w pozostałych gminach zasilanych przez źródła własne KPEC, ze względu na obniżenie kosztów własnych przedsiębiorstwa nastąpił spadek dotychczasowych cen ciepła: w Koronowie (-1,33%), w Solcu Kujawskim (-1,61%), w Szubinie (-1,23%), w Nakle nad Notecią (-1,57%)”
Z tej wiadomości już można wyciągnąć takie wnioski, że w związku z tym, że w Koronowie, Solcu Kujawskim, Szubinie i Nakle nad Notecią ciepło uzyskiwane jest ze spalanego węgla w KPEC-owskich kotłowniach, a cena węgla na światowych rynkach od dłuższego czasu galopuje w dół, przez co i polski węgiel, co wiemy z telewizji, jest teraz coraz tańszy, no to w tych miejscach zgodnie z “polskim wolnym rynkiem” i ceny dla odbiorców tego ciepła można było o procencik i trochę obniżyć.
Inna sprawa z mieszkańcami Bydgoszczy. Dla nich ciepło produkuje bydgoski Zespół Elektrociepłowni. W związku z tym, że Tomasz Lewandowski z Biura Zarządu KPEC Spółka z o.o. nie wiedział, dlaczego bydgoski ZEC podniósł cenę ciepła aż o 5%, które KPEC dystrybuuje w naszym mieście, zapytałem o to u źródła.
Odpowiedź nadeszła z samej centrali PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna Spółka Akcyjna.
“Nowe stawki to wynik obowiązku dostosowania wszystkich polskich elektrociepłowni do zaostrzonych norm środowiskowych wynikających z przepisów Unii Europejskiej. Zmusza to przedsiębiorstwa energetyczne do realizowania bardzo kosztownych inwestycji. Oddział ZEC Bydgoszcz na dostosowanie źródeł wytwórczych do zaostrzonych wymogów środowiskowych w najbliższych zamierza wydać w sumie kilkaset mln zł” – poinformowała Iwona Paziak, główny specjalista – rzecznik prasowy Departamentu Komunikacji PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna S.A.
Dzięki temu wyjaśnieniu, wiemy już dlaczego bydgoszczanie od 1 sierpnia, mimo spadku cen węgla, płacić będą więcej. Nowe wyższe ceny obowiązywać będą przez najbliższe 12 miesięcy. Z treści nadesłanych wyjaśnień wynika, że nawet jak ceny węgla dalej będą spadać na obniżkę cen ciepła nie ma co liczyć, no chyba że miejska spalarnia, która ruszy lada dzień, dostarczy do miejskiego KPEC-u dużo “taniego” ciepła!