Różnica między poparciem dla PO i PiS stale się powiększa. Partia Kaczyńskiego wyprzedza partię Kopacz już nie o kilka punktów procentowych, lecz o kilkanaście. W chwilach trwogi obowiązuje zasada: All hands on deck! Jeszcze listy nie były zarejestrowane, a już zaczęły się wizyty gości z centrali.
Najpierw przyjechała marszałek Małgorzata Kidawa-Błońska. Bez żadnego powodu. Tylko po to, żeby powiedzieć, że Bydgoszcz ?zmieniła się w sposób wyjątkowy?. Niestety, nie wyjaśniła, dlaczego nasze miasto zmieniło się bardziej wyjątkowo od innych polskich miast. Jest zrozumiałe samo przez się, że zmieniło się w sposób wyjątkowy, gdyż prezydentem Bydgoszczy jest działacz Platformy Obywatelskiej.
Kolejnym gościem z centrali był minister Andrzej Halicki. Zdradził, że mamy w Polsce taki wyjątkowy system ostrzegania o zagrożeniach, że inne kraje europejskie, a nawet Stany Zjednoczone nam go zazdroszczą. Jest zrozumiałe samo przez się, że system jest wyjątkowy, gdyż jego koordynatorem jest działacz Platformy Obywatelskiej.
W miniony piątek przyjechał do Bydgoszczy minister zdrowia. Dowiedzieliśmy się, że pakiet onkologiczny powstał w wyjątkowy sposób, gdyż minister po raz pierwszy zasięgnął opinii praktyków. Jest zrozumiałe samo przez się, że pakiet powstał w sposób wyjątkowy, ponieważ zespołowi praktyków przewodniczył działacz Platformy Obywatelskiej.
Miejscowi działacze partyjni też postępują wyjątkowo. Na stronie miejskiej ukazała się informacja, że prezydent zaproponuje na najbliższej sesji Rady Miasta, by w dzień Wszystkich Świętych pasażerowie korzystali z komunikacji miejskiej bezpłatnie. Od razu zajarzyłem, dlaczego Bruski składa tę propozycję we wrześniu. Sesja październikowa odbędzie się tradycyjnie w ostatnią środę miesiąca, czyli 28 października, czyli trzy dni po wyborach parlamentarnych. Gdyby uchwalić darmowe przejazdy na sesji październikowej, bydgoszczanie, oddając głosy 25 października, jeszcze nie znaliby wspaniałomyślnej propozycji działacza Platformy Obywatelskiej.
W Bydgoszczy własną kampanię zainicjowało dwóch kandydatów na posłów. Zazwyczaj najbardziej aktywne są jedynki na listach nazywane lokomotywami wyborczymi. Ale przecież nasze miasto jest wyjątkowe. Indywidualną kampanię wyborczą rozpoczęli Paweł Olszewski nr 3 na liście Platformy Obywatelskiej i Łukasz Schreiber nr 7 na liście Prawa i Sprawiedliwości.
Olszewski sądzi, że trójka jest szczęśliwa, bo tak mu powiedział Tadeusz Zwiefka, który z trzeciego miejsca wygrał wybory do Parlamentu Europejskiego. Z kolei Rafał Piasecki, wspierający Schreibera w walce o mandat poselski jest przekonany, że siódemka przyniesie jego koledze szczęście. Jak objaśnił: – Już w Nowym Testamencie wierzono, że siódemka to pełnia i doświadczenie, a starożytni filozofowie mawiali, że jest to również symbol władzy.
Młodzi działacze Prawa i Sprawiedliwości dodali sobie ważności, inicjując indywidualną kampanię wyborczą na dachu hotelu. Walczący o reelekcję Olszewski uznał, że na dach nie musi się wspinać, bo tak tylko młode koty postępują, a on jest już dziadkiem w parlamencie.