Pod koniec czerwca ubiegłego roku (27.06.15) pracujący w lesie w gminie Cekcyn w powiecie tucholskim mężczyźni znaleźli zakopane, zmasakrowane zwłoki mężczyzny. Od razu wiadomo było, że doszło do zabójstwa. Nie było problemów z identyfikacją ofiary, bowiem znaleziono pozostawiony przy niej portfel z dokumentami i pieniędzmi. Jak się okazało, był to obywatel Niemiec, polskiego pochodzenia.
W wyniku śledztwa prowadzonego przez kryminalnych z komendy wojewódzkiej w Bydgoszczy przy współpracy z policją niemiecką ustalono, że motywem zabójstwa były rozliczenia finansowe pomiędzy osobami, które zajmowały się wyłudzaniem pieniędzy na fikcyjne stłuczki. Do zmyślonych wypadków dochodziło na terenie Polski, a auta w nich uczestniczące rejestrowane były na tzw. słupy w Niemczech.
Jedna z osób biorących udział w tym procederze miała dom w pobliżu Chojnic. Tam, na posesji, policjanci zabezpieczyli mercedesa, w którym doszło prawdopodobnie do zabójstwa, częściowo spaloną odzież oraz vw passata, kradzionego na terenie Niemiec. Przełom w śledztwie nastąpił niespełna po miesiącu, kiedy to w nocy z 21 na 22 lipca ubiegłego roku do komendy policji w Szczecinie zgłosił się 32-letni mieszkaniec Berlina. Kilka godzin później, w Prokuraturze Okręgowej w Bydgoszczy, mężczyzna usłyszał zarzut zabójstwa dokonanego wspólnie z innymi osobami. Decyzją sądu trafił wtedy na 3 miesiące do aresztu.
Kolejny mieszkaniec Berlina zgłosił się do niemieckiej policji. Był on przekonany, że jest już w kręgu osób podejrzewanych o udział w zabójstwie. Stamtąd nawiązał kontakt z kryminalnymi z Bydgoszczy. Ci przekonali mężczyznę, aby przyjechał do Bydgoszczy. Mężczyzna został zatrzymany 27 lipca ubiegłego roku, zaraz potem jak wysiadał z pociągu na dworcu w Bydgoszczy. 32-latek podzielił los poprzednika. Po przedstawieniu mu zarzutów również został tymczasowo aresztowany. Obaj nadal ?siedzą za kratkami?.
Do zamknięcia śledztwa przez policjantów brakowało jeszcze trzeciego z wytypowanych mężczyzn. Kryminalni z Bydgoszczy namierzyli go również w Berlinie. Gdy 24 grudnia ubiegłego roku Sąd Okręgowy w Bydgoszczy wydał Europejski Nakaz Aresztowania, prowadzący śledztwo przekazali stronie niemieckiej wszystkie ustalenia oraz dokumentację, niezbędną do zatrzymania podejrzewanego 28-letniego obywatela Niemiec.
Mężczyzna został zatrzymany dwa dni temu (13.01.16), ?w biały dzień? na jednej ze stacji benzynowych w Berlinie. Od razu trafił do policyjnego aresztu, gdzie czeka na decyzję sądu w sprawie jego deportacji do Polski. Na podstawie zebranych dowodów on też usłyszy zarzut zabójstwa dokonanego wspólnie z innymi osobami.
Za zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem kodeks karny przewiduje karę do 25 lat więzienia, a nawet dożywocia.