?KORWiN dla bezpieczeństwa? – tak ugrupowanie, któremu szefuje europoseł Janusz Korwin-Mikke, zatytułowało ogólnopolską kampanię, której celem jest zyskanie poparcia dla trzech ustaw.

- Pierwszy projekt ustawy dotyczy przywrócenia kary śmierci do Kodeksu karnego. Druga ustawa rozszerza granice obrony koniecznej, zgodnie z zasadą ?mój dom, moja twierdza?, czyli nie uważa się za przestępstwo działania w obronie swojej, swojego mienia czy swoich bliskich – prezentował podczas dzisiejszej konferencji propozycje zawarte w pakiecie ustaw Marcin Sypniewski, prezes okręgu kujawsko-pomorskiego partii KORWiN.

Trzeci projekt ustawy może budzić największe kontrowersje. Dotyczy liberalizacji dostępu do broni. – To ustawa przygotowana przez Fundację Rozwoju Strzelectwa i Ruch Obywatelski Miłośników Broni. Ułatwia ona dostęp do broni palnej obywatelom Polski i porządkuje sprawy związane z wydawaniem pozwoleń na broń – wyjaśnił Marcin Sypniewski. W sytuacjach naruszenia miru domowego każdy dorosły obywatel powinien mieć możność skutecznego zareagowania, z pomocą którego przegoni albo unieruchomi napastnika.

Pod tymi trzema projektami ustaw partia KORWiN zaczęła ogólnopolską zbiórkę podpisów. Sejm musi zająć się obywatelskimi projektami, pod którymi zebrano 100 tys. podpisów.

- Zbiórkę będziemy prowadzić głównie na ulicach, targowiskach, miejscach najbardziej uczęszczanych. Podpisy będzie też można składać w naszej siedzibie – poinformował Seweryn Stadnicki, wiceprezes lokalnych struktur partii KORWiN w okręgu bydgoskim.

- Żyjemy w czasach, które nie są szczególne bezpieczne. W Europie w ostatnim czasie dochodzi do zamachów terrorystycznych, a katalog kar w polskim ustawodawstwie nie zawiera od pewnego czasu kary głównej, podobnie jak w innych krajach europejskich – przypomniał regionalny szef partii KORWiN. Jego zdaniem, sprawiedliwą karą dla takiego człowiek jak Anders Breivik, który z zimną krwią i premedytacją zabił kilkadziesiąt osób, powinna być kara śmierci. Tymczasem wielokrotny morderca został skazany na 21 lat pozbawienia wolności, a ostatnio pozwał państwo norweskie za nieludzkie traktowanie w więzieniu (jest izolowany i ma do dyspozycji jedynie trzyizbową celę z telewizorem i komputerem, lecz bez dostępu do internetu) i wygrał ten proces.

- Arabowie się z nas śmieją. Za zorganizowanie zamachu i zabicie kilkudziesięciu osób dostaje się kilkanaście lat więzienia, a po wyjściu dalej można to robić – relacjonował Marcin Sypniewski i zwrócił uwagę na to, że projekt ustawy przywracającej karę śmierci autorstwa jego ugrupowania jest niemal identyczny z tym, które w 2004 roku złożyło Prawo i Sprawiedliwość, ale wtedy nie miało większości sejmowej niezbędnej do jej uchwalenia, a obecnie nie powinno być z tym problemów.