O koszt przebudowy płyty Starego Rynku prezydent Rafał Bruski się nie martwi. – Chcemy, aby to było finansowane ze środków ZIT w ramach rewitalizacji. Prace nad gminnym programem rewitalizacji trwają. Nie ma tutaj pośpiechu, ale im szybciej zakończymy dyskusję, tym szybciej będzie ostateczny projekt, będzie pozwolenie na budowę i tym szybciej będziemy mogli zakończyć te prace – wyjaśnił prezydent i dał bydgoszczanom dwa tygodnie na zgłaszanie uwag do projektu przebudowy płyty Starego Rynku (?ale nie natury filozoficznej, tylko natury konkretnej?).

Z propozycji od razu skorzystali miejscy radni. Zaczął Stefan Pastuszewski. Najpierw pochwalił projekt przygotowany przez pracownię GM Architekci, a potem zganił. – Ten projekt nastawia się na sytuację nocną. Piękne podświetlenia, bardzo się cieszę, że 18 południk, który jest naszym wyróżnikiem miejskim, będzie wyeksponowany. Natomiast w dzień będzie za mało tych elementów, które czyniłyby ten rynek atrakcyjnym. Radziłbym jeszcze popracować nad elementami dziennymi – zasugerował radny klubu Prawo i Sprawiedliwość.

Lech Zagłoba-Zygler zaproponował, żeby linię 18 południka oznaczyć kolorową kostką. – To jest i tańsze, i trwalsze – uznał radny PO.

Jego koledze klubowemu spodobał się pomysł przesunięcia pomnika bliżej fary. – Myślę, że to godne miejsce, żeby umieścić ten pomnik właśnie w tym miejscu. Co więcej, wiele razy przy okazji różnych eventów tutaj na płycie Starego Rynku uniemożliwiał on ustawienie sceny czy jakichś innych rzeczy niezbędnych do przeprowadzenie tego eventu. Myślę, że będzie teraz dużo łatwiej nam się to układało na Starym Rynku – argumentował Mateusz Zwolak.

Radny Ireneusz Nitkiewicz poinformował, że właśnie wrócił z Brukseli, gdzie był ?z kolejną wycieczką?. – Podoba mi się koncepcja takiego otwartego, europejskiego rynku, wychodzenia z zaścianka – oświadczył wojewódzki szef SLD. Jako osoba bywała w świecie poinformował, że ?na większości europejskich rynków? ruch samochodowy jest zakazany i jego zdaniem, tak samo powinno być w Bydgoszczy. Powinniśmy też wzorem innych miast zrobić drogę podziemną, która byłaby atrakcją turystyczną dla zwiedzających nasze miasto.

Poparł partyjnego szefa Tomasz Puławski. – Wiele miast zainwestowało już w tego typu atrakcję turystyczną. Na przykład w Rzeszowie, mieście dużo mniejszym od Bydgoszczy, taka trasa funkcjonuje i jest dochodowa – poinformował radny SLD.

Krystian Frelichowski jako nauczyciel jeździ z uczniami na wycieczki do różnych miast i zaobserwował, że wszędzie odtwarzane są ślady przeszłości. – Natomiast u nas ma być płyta zakrywająca ślady przeszłości – skonstatował radny Prawa i Sprawiedliwości.

Grażyna Szabelska zawnioskowała o zorganizowanie ?konferencji eksperckiej z udziałem radnych i ekspertów w przedmiotowym zakresie?. – Myślę, że to jest zbyt ważna sprawa, by nie dać możliwości radnym, którzy po raz pierwszy zetknęli się z tym projektem, żeby mogli sobie wszystko na spokojnie przemyśleć ? uzasadniła wniosek radna Prawa i Sprawiedliwości.

Jej zdaniem, należałoby się zastanowić, czy szaniec nie powinien zostać przywrócony na Stary Rynek. – Ten pomnik w otoczeniu szańca miał inny wydźwięk – uznała Grażyna Szabelska. ? Jego bryła z tego powodu, że została pozbawiona szańca jako forma plastyczna została tak jakby bez czegoś, jakby bez bielizny. Ona została ogołocona. Ogołocona została również z wydźwięku ideowego, gdzie na kamieniach mamy dokładnie napisane komu poświęcony jest ten pomnik. W tym momencie osoby przyjeżdżające do Bydgoszczy tak de facto mogą się jedynie domyślać i nie wiedzą komu wybudowany został i poświęcony tenże pomnik. Poza ogólnym oczywiście sformułowaniem, które widnieje wyryte na pomniku.

Agnieszka Bąk też uważa, że pomnik wraz z szańcem stanowią całość, więc może należałoby przenieść pomnik na plac przy kościele, gdzie znajduje się obecnie szaniec. – Jakie argumenty opowiadają się za tym, żeby pozostawić pomnik na płycie Starego Rynku? – chciała wiedzieć radna PO.

Nie mogła nie wrócić kwestia odbudowy Zachodniej Pierzei Starego Rynku. Taką potrzebę widzi Andrzej Młyński. – Mam wrażenie, że rynek zaprojektowano dla imprez i ogródków piwnych. Na te cele mamy Wyspę Młyńską – uważa radny PiS.

Jako zwolennik tej koncepcji wystąpił Stefan Pastuszewski. – Architektura Starego Miasta, a szczególnie Starego Rynku jest nieciekawa. Zachodnia Pierzeja w swojej architekturze była bardzo ciekawa. Przede wszystkim 33-metrowy kościół z dwoma wieżami wynosił przestrzeń staromiejską w górę, tak jak wynosi w większości starych miast ? uzasadniał potrzebę odbudowy zburzonej przez Niemców zabudowy radny poeta.

- Ksiądz biskup jednoznacznie powiedział, że nie interesuje go odbudowa świątyni na Starym Rynku – przypomniał prezydent Bruski i dodał: – Życzę panu radnemu pracy nad księdzem biskupem, może zdanie zmieni, wtedy do tematu wrócimy.

Jarosław Wenderlich zaapelował do prezydenta, żeby wsłuchał się w głos miłośników miasta Bydgoszczy, a także zacnych bydgoszczan. – Za zacnych bydgoszczan uważam dr. Stefana Pastuszewskiego i dr. Andrzeja Boguckiego, który 25 czerwca skierował list otwarty do pana prezydenta – stwierdził radny PiS, a zakończył swoje wystąpienie apelem: – Odbudujmy Zachodnią Pierzeję!

- To jest decyzja na wsze czasy dla miasta Bydgoszczy – stwierdził radny niezależny Bogdan Dzakanowski i poprosił prezydenta, żeby przed podjęciem ostatecznej decyzji spotkał się jeszcze raz z radnymi.

Do uwag zgłaszanych przez radnych odnosił się na bieżąco Maciej Gajownik z pracowni GM architekci, która przygotowała zwycięski projekt przebudowy płyty rynku w ogłoszonym przez Urząd Miasta konkursie. W sprawie podziemnej trasy turystycznej powiedział: – Nasz pierwotny projekt zakładał (i to jeszcze przed projektami, które się pojawiły w Krakowie czy Rzeszowie), że odtworzymy i udostępnimy podziemia ratusza i podziemia kościoła jezuickiego, bo one istnieją i dadzą się zagospodarować. W trakcie prac na projektem konkursowym to zostało wykluczone. Nie chcę wracać, dlaczego.