W tym roku ogólnopolska inauguracja roku szkolnego odbyła się w naszym województwie, w Zespole Szkół w Dziewierzewie (gmina Kcynia). W uroczystości udział wziął prezydent RP Andrzej Duda z małżonką Agatą Kornhauser-Dudą. Rozpoczęcie roku szkolnego zbiegło się z 175-leciem istnienia szkoły, w której naukę rozpoczęło blisko 250 dzieci. Uroczystość połączono z nadaniem Szkole Podstawowej i Gimnazjum imienia ppor. Marka Uleryka.
Marek Uleryk służbę dla państwa polskiego zakończył jako funkcjonariusz Biura Ochrony Rządu. Ochraniał najważniejsze osoby w państwie, m.in. prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, później prezydenta Lecha Kaczyńskiego oraz jego małżonkę, Marię Kaczyńską. Lot do Smoleńska okazał się ostatnim. Został pochowany na cmentarzu parafii pw. św. Jakuba Apostoła w Dziewierzewie.

Andrzej Duda wygłosił przemówienie, w którym nie krył emocji i wzruszenia. Przypomniał lata 1985-1990, gdy patron uczęszczał do szkoły w Dziewierzewie. – W szkole zawsze mówi się: ?patron naszej szkoły?, ?nasz patron?. Są różni patroni, wielcy ludzie, zasłużeni dla polskiej historii. I zawsze mówi się ?nasz patron?, ale rzadko się zdarza, żeby to określenie miało tak głębokie, podwójne znaczenie. Bo to nie tylko patron naszej szkoły, ale to nasz patron. Nasz! Bo stąd, bo z sąsiedztwa. Nasz, bo do tej szkoły chodził. Nasz, bo jego stopy dotykały tych korytarzy, bo biegał po sali gimnastycznej, po boisku szkolnym – podkreślił prezydent.

Prezydent RP łamiącym się głosem przypomniał też misję, którą mu powierzono zaraz po smoleńskiej katastrofie. – Ale muszę Wam powiedzieć, że ten medal ma jeszcze drugą stronę, dla mnie niezwykle osobistą. Teraz powiem to jako Andrzej Duda, po prostu. Wtedy, w tych czarnych dniach kwietnia 2010 roku, to mnie powierzono misję udania się do Moskwy po to, żeby towarzyszyć w drodze do Polski trumnie z ciałem I Damy Pani Prezydentowej Marii Kaczyńskiej. Ale ten obowiązek, który tam miałem polegał również na tym, żeby dopilnować, aby wszystko odbyło się w sposób godny – tak jak na to zasługiwała I Dama Najjaśniejszej Rzeczypospolitej. Marka już wtedy nie było. Nie mógł tej misji wykonać. Ale ja mam takie poczucie, że dopełniłem tego za niego. I w tym sensie w jakimś tam stopniu, stałem się jego towarzyszem broni – powiedział Andrzej Duda i podziękował dyrektorowi Zespołu Szkół, gronu pedagogicznemu za to, że wystąpili z inicjatywą do Rady Miasta Kcyni o to, aby podporucznik Marek Uleryk został patronem szkoły. – Marku powierzamy Ci dzisiaj Twoją szkołę – zakończył Andrzej Duda.

Wystąpienie żony prezydenta RP Agaty Kornhauser-Dudy skierowane było do uczniów, szczególnie do pierwszoklasistów i nauczycieli, “kolegów po fachu”, jak to określiła pierwsza dama RP. – Chce wam powiedzieć przede wszystkim, abyście byli odważni; abyście mieli odwagę – to po pierwsze – mieć marzenia. Po drugie: abyście mieli odwagę zadawania pytań i zaspokoili swoją ciekawość, a z drugiej strony, abyście się nie bali prosić o pomoc swoich nauczycieli – przemawiała Agata Kornhauser-Duda, podkreślając, że zawód nauczyciela to przede wszystkim powołanie.

W imieniu rodziny nowego patrona szkoły podziękowania przybyłym gościom i władzom gminy oraz życzenia uczniom złożyła siostra Marka Uleryka Aldona Polcyn. – Życzę tej samej ciekawości świata, którą miał patron szkoły, entuzjazmu, radości życia, wiary we własne siły – powiedziała.

Więcej zdjęć: TUTAJ