Bydgoszczanin odpowie za kradzieże i kierowanie pojazdem bez uprawnień. 32-latek został namierzony przez miejski monitoring i zatrzymany, gdy okradał zaparkowane samochody metodą „na klamkę”.

Z niedzieli na poniedziałek (16/17.07.2017) w centrum Bydgoszczy pracownicy straży miejskiej obsługujący miejski monitoring zauważyli mężczyznę, który idąc ulicą łapie za klamki zaparkowanych pojazdów. O zachowaniu nocnego spacerowicza powiadomiony został dyżurny śródmiejskiego komisariatu, który skierował na ulicę Śniadeckich patrol celem wylegitymowania obserwowanego. 32-latek nie miał przy sobie rzeczy, które mogłyby pochodzić z kradzieży. Po sprawdzeniu bydgoszczanin odszedł.

Kilka minut później policjanci otrzymali ponowne wezwanie do tego samego mężczyzny.

Obsługa monitoringu była czujna i po wylegitymowaniu mężczyzny przez policyjny patrol na Śniadeckich, dalej go śledziła. Na ulicy Dworcowej, 32-latek ponownie zaczął chwytać za klamki zaparkowanych pojazdów, trafiając na dwa otwarte samochody. Z renault zabrał ładowarkę samochodową, a później z bagażnika mercedesa dwie torby. Tym razem policjanci zatrzymali go z łupem na skrzyżowaniu ulicy Dworcowej i Matejki. Mężczyzna nie przyznawał się do kradzieży. Był trzeźwy. Trafił do policyjnego aresztu. Po południu śledczy z bydgoskiego Śródmieścia postawili mu zarzut kradzieży.

32-latkowi było jednak tego mało. Wczoraj (18.07.2017) około godziny 23:00, dyżurny z bydgoskiego Śródmieścia otrzymał zgłoszenie o kradzieży pojazdu z ulicy Dworcowej. Z relacji zgłaszającego wynikało, że złodziej odjechał mercedesem, skręcając w ulicę Marcinkowskiego. Informacja o kradzieży samochodu natychmiast została przekazana policjantom innych jednostek.

Około godziny 23:20 w miejscowości Rynarzewo na ulicy Strażackiej patrol z Szubina zauważył podejrzane zachowanie kierowcy mercedesa, który na widok mundurowych gwałtownie skręcił w ulicę Różaną. Policjanci natychmiast pojechali za nim. W międzyczasie, otrzymali informację o kradzieży mercedesa w Bydgoszczy. Kilkaset metrów dalej zauważyli opisywany pojazd i stojącego przy nim mężczyznę. Okazał się nim dobrze znany śródmiejskim policjantom 32-latek. Podczas kontroli wyszło na jaw, że bydgoszczanin nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami. W pobliżu samochodu policjanci znaleźli zapasowe kluczyki od mercedesa, których próbował się pozbyć mężczyzna. Wtedy do Rynarzewa przyjechali kryminalni z pokrzywdzonym. Pojazd wrócił do właściciela. Natomiast 32-latek trafił do policyjnego aresztu.

- Teraz zatrzymany będzie odpowiadać za kradzież pojazdu oraz kierowanie samochodem bez uprawnień. O jego dalszym losie zadecyduje już prokurator - informuje podkom. Przemysław Słomski z Zespołu Prasowego KWP w Bydgoszczy.