30 luksusowych aut przejechało metę II etapu Exotic Rage i... dotarło na parking hotelu Słoneczny Młyn w Bydgoszczy.

Exotic Rage  2019 to 12.  edycja Rage`a, spektakularnego wydarzenia motoryzacyjno-lifestylowego w Polsce organizowanego przez klub Elite Circle. Rajd wystartował z Warszawy i wczoraj dotarł do Poznania. Jego uczestnicy, podróżujący samochodami klasy Premium, dzisiaj zawitali do Bydgoszczy. Na parking hotelu Słoneczny Młyn majestatycznie wjechały luksusowe auta, kończąc II etap rajdu. Choć marki samochodów parkujących w tym miejscu nie należą do poślednich, to modele Ferrari Portofino, Mercedes-AMG GT R, Maserati GranCabrio, McLaren 720S, Lamborghini Aventador, Mercedes-AMG S63, Porsche 911 Turbo S, Jaguar F-Type czy Chevrolet Camaro ZL1 mimo wszystko często nie zajeżdżają.

- 30 supersamochodów, 60 superpasażerów... Jedziemy z Warszawy do Sopotu. Mamy checkpointy w różnych miastach. Dzisiaj w Bydgoszczy. Wybraliśmy wasze miasto, bo jest urokliwe - powiedział po opuszczeniu kabiny luksusowej maszyny Przemysław Waszczuk, prezes Exotic Car Club Polska. Organizator rajdu wyjaśnił, że na ulicach uczestnicy rajdu nie ścigają się, bo punktowane konkurencje rozgrywane są na zamkniętych obiektach. - Na drogach publicznych jeździmy zgodnie z przepisami - zastrzegł Waszczuk.

Uczestnikami rajdu są osoby, których wyścigowe pasje można by określić jako niezagrażające pozycji Roberta Kubicy. - Wczoraj cały dzień prowadziłam. Dzisiaj udało mi się być pasażerką - wyznała na mecie znana ze srebrnego ekranu Marcelina Zawadzka. - Mieliśmy też zadania na torze, sprawnościowe. Odnajduję się w roli pilota, ale także i kierowcy - dodała Miss Polonia 2011. Marcelina Zawadzka jest jedną z gwiazd promujących motoryzacyjne wydarzenia - Exotic Rage, ale dodała, że jej udział we współzawodnictwie ma merytoryczne podstawy, bo kilka lat uzyskała licencję rajdową.

Jutro rano wyścig wyruszy na ostatni etap do Sopotu. Impreza zakończy się  w hotelu Sheraton.