Umowa-zlecenie pomimo tego, że jest coraz bardziej popularną formą nawiązywania współpracy, nadal budzi wiele sprzecznych emocji i obaw. Dotyczą one przede wszystkim kwestii wynagrodzenia i składek odprowadzanych do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych oraz płatnego urlopu. Jak w rzeczywistości wygląda wynagrodzenie na umowie-zleceniu?

Stawka godzinowa i składki

Na wynagrodzenie przysługujące osobie zatrudnionej na umowę-zlecenie przysługują zarobki chronione prawem. Oznacza to, że zleceniodawca nie może zaproponować stawki godzinowej niższej niż określona w ustawie. Mówiąc o wynagrodzeniu myśleć o dwóch kwotach: brutto i netto. W grę wchodzi bowiem stawka uwzględniająca składki odprowadzane do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych i to, co realnie trafia do portfela zleceniobiorcy.

W obliczeniu wysokości dochodu z tytułu umowy-zlecenia pomoże kalkulator wynagrodzeń. Narzędzie wskaże, jaka część uposażenia przekazana zostanie na ubezpieczenie: emerytalne, rentowe i zdrowotne oraz wysokość zaliczki na podatek dochodowy. Chcąc uzyskać takie informacje warto sięgnąć po kalkulator brutto i netto.

Świadczenie chorobowe na życzenie zleceniobiorcy

Omawiając ze zleceniodawcą temat wynagrodzenia, dobrze jest uwzględnić kwestię świadczenia chorobowego. Składka z tego tytułu w przypadku umowy-zlecenia nie jest obligatoryjna. Oznacza to, że do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych odprowadza się ją jedynie wówczas, gdy zażyczy sobie tego zleceniobiorca, o czym musi poinformować druga stronę odpowiednim wnioskiem. Wynagrodzenie i zasiłek chorobowy przysługują po upływie 90 dni nieprzerwanego podlegania ubezpieczeniu.

Jakie składki odprowadza zleceniodawca?

Obliczając kwotę wynagrodzenia, która ostatecznie zasili domowy budżet, trzeba wiedzieć, jakie składki odprowadza zleceniodawca i znać ich wysokość. Do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych trafiają składki na ubezpieczenia: emerytalne, rentowe, chorobowe i zdrowotne. Jest też zaliczka na podatek dochodowy odprowadzana do skarbówki.