- Spoty będą emitowane do września ? mówi Roman Jasiakiewicz. – Rozmawiam z mieszkańcami jako Roman Jasiakiewicz i kandydat do senatu. Chcę się dowiedzieć od bydgoszczan, czego się domagają, co uważają za ważne. I z takim programem pójdę do senatu.

Dopytywaliśmy o to, czy bydgoszczanie podjęli rozmowę z Romanem Jasiakiewiczem. – Tak. Bydgoszczanie zgłaszają wiele ciekawych uwag i spostrzeżeń. Mówią na przykład o niesprawiedliwym podziale środków przez Urząd Marszałkowski. Województwo nie kończy się na linii Wisły. Zdaniem mieszkańców marszałek Całbecki i wspierający go szef PO Lenz przeznaczają pieniądze na swój okręg wyborczy. Jeden z mieszkańców Bydgoszczy powiedział mi wręcz: stop niszczeniu Bydgoszczy.

Zapytaliśmy Romana Jasiakiewicza, czy bydgoszczanie dostrzegają jakieś szczególne przejawy dyskryminowania Bydgoszczy przez marszałka Piotra Całbeckiego.
- Oczywiście ? twierdzi Roman Jasiakiewicz. – Bydgoszczanom nie podoba się na przykład to, co się dzieje z Akademią Medyczną. Najwyraźniej jest ona przenoszona do Torunia. Jeśli marszałek przeznacza 20 mln zł na stomatologię w Toruniu, a jednocześnie zdaje się przygotowywać prywatyzację jednostek Akademii Medycznej w Bydgoszczy, to mieszkańcy są zaniepokojeni… Oburzenie bydgoszczan budzi także sprawa trasy nr 5. Pominięcie Bydgoszczy w projektach “piątki” skazuje nasze miasto na cywilizacyjną katastrofę. Zbieram te opinie, zbieram i będą one moim programem wyborczym.