Pierwsze sto lat "Gwiazdy"?
Znam ludzi, nawet starszych jeszcze ode mnie(!) i urodzonych w Bydgoszczy, dla których czasami przeciwległy kraniec miasta jest bardziej odległy niż Baleary, Karaiby, Mauritius, że o Turcji i Emiratach Arabskich nie wspomnę. Mieszkając na Bielawkach, szybciej i częściej docierali wycieczkowcem na kraj świata niż tramwajem na Wilczak. Co prawda wirus co nieco przewartościował tę kolejność poznawania świata, ale jeszcze nie wiadomo na jak długo?
2/63