Mieszkańcy Bartodziei protestują przeciwko likwidacji boiska z bieżnią po dawnej Szkole Podstawowej nr 59 (przy ul. Kijowskiej 7). W tym miejscu Bydgoskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego zamierza zbudować dwa bloki mieszkalne.
Cztery lata temu wybuchł spór między miastem Bydgoszcz a mieszkańcami Bartodziei o przeznaczenie terenu po dawnym boisku z bieżnią po zlikwidowanej Szkole Podstawowej nr 59 przy ulicy Kijowskiej 7. Mieszkańcy Bartodziei protestowali przed sesją Rady Miasta Bydgoszczy w październiku 2016 roku, podczas której bydgoscy radni zdecydowali o przekazaniu (aport na rzecz miejskiej spółki) terenu po zlikwidowanej wcześniej Szkole Podstawowej nr 59 Bydgoskiemu Towarzystwu Budownictwa Społecznego. BTBS zamierzało miejski grunt przeznaczyć pod budowę budynków mieszkalnych. "Podjęcie uchwały będzie skutkowało likwidacją boiska wraz z bieżnią przy Szkole przy ul. Kijowskiej 7. Teren ten w rzeczywistości jest terenem rekreacyjno-sportowym wykorzystywanym zarówno przez uczniów pobliskiej szkoły, jak i mieszkańców osiedla Bartodzieje" - napisali mieszkańcy w proteście złożonym w Biurze Rady Miasta. Rada Miasta Bydgoszczy zdecydowała ostatecznie o przekazaniu terenu pod budowę bloków mieszkalnych. Decyzja ta została podjęta bez przeprowadzenia konsultacji społecznych.
Protest mieszkańców i przebieg sesji rady miasta opisaliśmy w artykułach: Wrze przy Swarzewskiej. Mieszkańcy nie chcą kolejnych bloków oraz Każdy woli mieć nawet klepisko niż blok obok.
Przez 4 minione lata był spokój, bo na działce przekazanej BTBS-owi nic się nie działo. W lipcu mieszkańcy Bartodziei ponownie zaprotestowali, gdyż dowiedzieli się, że BTBS ogłosił przetarg na zabudowanie boiska dwoma budynkami mieszkalnymi. O decyzji miejskiej spółki poinformowaliśmy w artykule Przetarg BTBS na wybudowanie dwóch budynków mieszkalnych na Bartodziejach ogłoszony.
Mieszkańcy Bartodziei zaprosili dziennikarzy na konferencję prasową i zapowiedzieli dzisiaj wieczorem, że będą walczyć o zachowanie boiska i bieżni oraz o powstrzymanie zabudowy zaniedbanego przez miasto miejsca rekreacji.
- Chcieliśmy zakomunikować, że my mieszkańcy nie zgadzamy się na zabranie tego boiska z bieżnią. Jest zaniedbane, ale my nic więcej nie możemy zrobić, oprócz upominania miasta. Możemy tylko apelować o uporządkowanie terenu - powiedział Marek Urbaniak, organizator protestu. - Nie zgadzamy się na budowę dwóch bloków. Poza tą zaniedbaną bieżnią nie ma na Bartodziejach, Skrzetusku, Bielawkach i osiedlu Leśnym takiej bieżni. Są profesjonalne na Polonii i Zawiszy, ale nikt z nas, zwykłych mieszkańców, nie może z tych obiektów korzystać - dowodził Urbaniak.
Marek Urbaniak stwierdził, że przeznaczenie ostatniego otwartego dla wszystkich terenu rekreacji w tej części miasta pod zabudowę dwoma blokami z halami garażowymi nie jest dobrym pomysłem. - Należy zaprzestać inwestycji i znaleźć inny teren pod budowę mieszkaniową - mówił Urbaniak i dodał, że 4 lata temu dwa razy składał w urzędzie miasta wniosek, by reaktywować boisko i uporządkować teren.
Po zakończeniu konferencji prasowej protestujący mieszkańcy naradzali sie, co robić dalej i zdecydowali, że rozpoczną zbiórkę podpisów pod petycją do miasta o zaniechanie budowy dwóch bloków mieszkalnych.